Tomasz Chrzanowski (Polonia Bydgoszcz): Wiadomo, że jazda na cztery okrążenia to jest coś zupełnie innego niż zwykły trening. Sobotni występ można ocenić w miarę pozytywnie, choć w pewnym momencie zmieniały się warunki torowe. Trzeba kontrolować temperaturę powietrza, bo to też ma wpływ na osiągane wyniki. W niedzielę będę sprawdzał kolejne silniki, gdyż na bydgoskim torze popełniam jeszcze pewne błędy i chcę jak najszybciej je wyeliminować.
Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz): Nie mogę być do końca zadowolony ze swojego występu, bo zawsze może być lepiej. Muszę przede wszystkim uregulować swoje sprawy sprzętowe. Podczas jazdy nie było tego widać, ale po zawodach musimy wyciągnąć z motocykla nowy silnik. Po prostu muszę czekać na lepszy sprzęt.
Matej Ferjan (GTŻ Grudziądz): Spróbowałem kilka nowych ustawień, choć dotychczas za dużo okazji do zaprezentowania się na torze nie miałem. To był jednak tylko trening punktowany i każdy starał się jechać w miarę fair play. Takie rzeczy są nam naprawdę bardzo potrzebne. Jak wspominałem wcześniej, miałem długą przerwę, dlatego dopiero w końcówce zawodów złapałem odpowiednie ustawienia.
Krzysztof Buczkowski (Polonia Bydgoszcz): Nie było źle. Z mojej strony muszę jeszcze popracować nad startami, myślę, że to przyjdzie w miarę upływu sezonu. Dzisiaj trochę spałem, ale w polu za to nie było najgorzej. Cieszę się, że już nic nie czuję po upadku, jest wszystko w miarę dobrze - oby było jeszcze lepiej. W ostatnim wyścigu źle rozegrałem pierwszy łuk - pojechałem po najgorszym torze i koledzy z Grudziądza mnie objechali. No ale później postarałem się i rozdzieliłem ich parę. Jak mówiłem - z trasy jestem zadowolony, gorzej ze startami, ale myślę, że będzie lepiej. Wiadomo, że prawdziwym sprawdzianem dla niektórych zawodników będzie Kryterium Asów. Również dla mnie będzie to sprawdzian tego, na co mogę liczyć w tym sezonie. Mam jeszcze tydzień czasu do sprawdzenia sprzętu i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Dzisiaj sprawdziłem tylko jeden silnik, mam w zanadrzu jeszcze trzy - miejmy nadzieję, że okaże się, że mam jeszcze lepszy sprzęt i wszystko będzie naprawdę ok.
Robert Kempiński (trener GTŻ Grudziądz): Na początku to Bydgoszcz trenowała na naszym torze, a później się zamieniliśmy. Nasz tor został za bardzo zbronowany, później przyszły opady i nam to pomieszało trochę szyki. Z panem Zenkiem można się jednak dogadać i tak to wszystko ułożyliśmy, żeby zawodnicy naszych klubów mogli sobie potrenować. Gdyby nasi zawodnicy zdobywali punkty tylko na bydgoskich młodzieżowcach, to byłaby tragedia. Jednak w niektórych wyścigach nasi jeźdźcy pokazali, że można wygrać także z Sajfutdinowem, czy Buczkowskim, i to cieszy. Wygrana w takim meczu nie świadczy absolutnie o sile zespołów, ale widzimy dzięki temu, kto jest w jakiej dyspozycji - np. Rory Schlein jest w stanie wygrać z każdym. Zawsze mówię, że każdy taki sprawdzian to krok do przodu, ale trzeba jeszcze zrobić cztery i wtedy będziemy wiedzieli więcej.
Wypowiedzi zebrali Andrzej Matkowski i Adrian Dudkiewicz.