Adrian Gomólski: Jestem zbyt spięty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Adrian Gomólski ma już za sobą dwa przedsezonowe występy w barwach Klubu Motorowego Ostrów. Gnieźnianin w meczach przeciwko Caelum Stali Gorzów za każdym razem kończył zawody z dorobkiem 6 punktów.

- Muszę przyznać, że pod względem zdobyczy punktowych na razie nie jest rewelacyjnie. Wiem, że stać mnie na dużo więcej. Moja jazda odbiega jeszcze od dyspozycji, którą prezentowałem w ubiegłym sezonie. Po dłuższej przerwie nie czuję się pewnie na motocyklu. Uważam, że ciągle jestem zbyt spięty. Podobnie było w Gorzowie, ale jestem zdania, że z każdym kolejnym występem powinno być coraz lepiej - mówi żużlowiec.

- Jeśli chodzi o niedzielny mecz w Ostrowie to moje starty nie były najgorsze, może poza ostatnim biegiem, ale tor był dość śliski i miałem problemy z dopasowaniem się do niego. Dodatkowo w ostatnim starcie pojechałem na zużytej już oponie, co odbiło się na moim wyniku - komentuje Adrian Gomólski.

Zawodnik ostrowskiego klubu w weekendowych potyczkach jeździł na silnikach, które bardzo dobrze spisywały się w ubiegłym roku. - Te silniki zostały wyremontowane i jadą również bardzo dobrze. Odebrałem już jeden nowy silnik i będę go testował na najbliższych treningach i sparingach - mówi 22-latek.

- Te pojedynki były dla nas bardzo pożyteczne. Mogliśmy się sprawdzić na tle choćby Tomasza Golloba czy Rune Holty - kończy starszy z braci Gomólskich.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)