Andrzej Huszcza wspomina Jana Grabowskiego. "Nie było u niego taryfy ulgowej"

W poniedziałek rano zmarł Jan Grabowski, były żużlowiec i trener Falubazu Zielona Góra. - Nie było u niego taryfy ulgowej. Wiedział, co trzeba robić - wspomina trenera Andrzej Huszcza, legenda klubu z Zielonej Góry.

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski
Jan Grabowski WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Jan Grabowski

Jan Grabowski w rozgrywkach ligowych startował w latach 1972-1980, wyłącznie w barwach zielonogórskiego Falubazu. Gdy zakończył swoją karierę zawodniczą, rozpoczął pracę jako trener. W roku 1985 z pierwszoligowym Falubazem wywalczył tytuł Drużynowego Mistrza Polski.

Jednym z zawodników, którzy trenowali pod okiem Grabowskiego był Andrzej Huszcza, jeden z najlepszych żużlowców w historii klubu z Zielonej Góry. - Pamiętam Jasia Grabowskiego. To fajny chłopak był. Fajnie wyglądał. Troszeczkę starszy ode mnie - o siedem lat, więc byliśmy na "pan" - wspomina Huszcza w rozmowie z Radiem Zachód.

Były żużlowiec chwali Grabowskiego. - Do trenowania podchodził bardzo profesjonalnie. Miał wykształcenie pedagogiczne, było widać, że ma dobre podejście. Był twardy i dobry, wiedział, co potrzeba robić. Nie było u niego taryfy ulgowej. Grabowski nie dyskutował zbyt wiele z nikim - powiedział swoje i tak miało po prostu być - kończy Huszcza.

Przypomnijmy, że poza Falubazem Grabowski był trenerem ROW-u Rybnik. Pierwszy okres jego pracy w tym klubie przypadł na lata 1999-2003, a później na sezony 2013-2015. Spod swoich skrzydeł wypuścił takich żużlowców jak Piotr Protasiewicz, Sławomir Dudek, Rafał Szombierski czy Łukasz Romanek.

ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×