8 kwietnia, w zaległym, ubiegłorocznym finale MPPK w Rawiczu wszystko będzie po staremu. Natomiast planowany na 27 sierpnia finał MPPK 2017 to będzie impreza, jakiej jeszcze nie było. KF Sport, organizator mistrzowskiego turnieju, chce jednego zagranicznego zawodnika w składzie każdej drużyny.
W MPPK 2017 pojedzie pięć najlepszych zespołów PGE Ekstraligi poprzedniego sezonu oraz mistrz Nice PLŻ (Lokomotiv Daugavpils) i gospodarz turnieju. W tej chwili trwają poszukiwania lokalizacji, dogrywane są też sprawy związane z obsadą. KF Sport chce zagranicznych gwiazd, ale z drugiej strony uważa, że głos należy oddać kibicom. Niech oni wybiorą zawodników, którzy pojadą w finale. W przypadku Stali Gorzów, Fogo Unii Leszno czy Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra pchanie obcokrajowców na siłę nie ma sensu. Każda z wymienionych drużyn może spokojnie wystawić mocną polską dwójkę.
Oczywiście głos kibiców to jedno, bo w przypadku MPPK będzie od teraz tak, że organizator musi się dogadać z zawodnikiem odnośnie jego warunków finansowych. Może się okazać, że fani wybiorą konkretny duet, ale KF Sport nie zdoła osiągnąć porozumienia z którymś z żużlowców wskazanych przez kibiców. Póki co firma zapewnia, że ma nadzieję, iż uda się zebrać wystarczającą pulę pieniędzy (w planach jest budżet na poziomie 200 tysięcy złotych) i nie będzie żadnych kłopotów z podpisaniem umów z gwiazdami wybranymi przez sympatyków.
Jeśli chodzi o start zagranicznych zawodników w imprezie, to nie jest to nowy pomysł. W 2006 roku, w finale MPPK w Bydgoszcz, w barwach Polonii wystąpił Andreas Jonsson.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Znowu moim celem jest zajęcie miejsca w ósemce
Czy ty w ogole jestes z Grudziadza. Czytaj całość
Kiedyś żużlowiec to był żużlowiec. Teraz, jeżeli (nie ty Czytaj całość
Brawo marynarki-kolejny debi.ny pomysl.