Stal BETAD Leasing Rzeszów ma tylko jednego krajowego seniora w kadrze, a Tomasz Chrzanowski wydaje się być dla niego ciekawą opcją, bo na rynku nie ma lepszych, wolnych zawodników. - Rozmowy faktycznie są prowadzone, jednak żadnej decyzji nie podjąłem. Bliskie mi osoby chcą mi pomóc w kontekście mojej dalszej jazdy na żużlu. Jeśli chodzi o zespoły drugoligowe, to kilka rozmów było. Pierwszeństwo miał mój były klub z Krosna, jednak nie zdecydowałem się, bo KSM pojedzie w drugiej lidze, a ja nadal chciałem startować na torach pierwszoligowych. Postanowiłem więc poczekać i podpisałem umowę warszawską z Wybrzeżem Gdańsk - tłumaczy wychowanek Apatora Toruń.
W poprzednim sezonie Chrzanowski wystąpił w 15 spotkaniach, osiągając średnią biegową 1,635. Był to 42. wynik w lidze. - Mieliśmy trochę problemów z własnym torem, co potem przełożyło się też na mecze wyjazdowe. Niestety nie startowałem nigdzie za granicą, co mi nie pomagało. Z trenowaniem na domowym torze w Krośnie, który jest oddalony od mojego miejsca zamieszkania 600 kilometrów, też był problem. Nie mogłem korzystać z niego na co dzień. Z sezonu nie jestem zadowolony. Staram się jednak wyciągać jakieś wnioski - mówi żużlowiec.
Zawodnicy są na ostatnim etapie przygotowań do zbliżającego się sezonu. Jedni przygotowują się indywidualnie, inni z drużyną, a niektórzy wybierają zagraniczne wyjazdy, dzięki którym mają ciągły kontakt z motocyklem. - Należę do grupy zawodników, którzy muszą solidnie przepracować zimę i zrzucić również zbędne kilogramy, aby być gotowym do sezonu. Od stycznia przygotowuję się w Toruniu, po części indywidualnie, po części z młodzieżą toruńską. Jest tam grupa młodych i ambitnych chłopaków, i myślę, że któryś odpali w tym sezonie, bo zaangażowania im nie brakuje. Gramy w hokeja, mamy zajęcia z trenerem kickboxingu. Cieszę się, że są to zajęcia w grupie, więc kieruję podziękowania w stronę Roberta Kościechy, Marka Marshala oraz Adama Habera. Jeśli chodzi o przygotowania sprzętowe, to mam w Toruniu pod ręką Ryszarda Kowalskiego - kwituje Chrzanowski.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM prosi o to, żeby nie wywierać presji na Bartosza Zmarzlika