Zawodnicy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk od początku przygotowań zimowych trenowali w swoim miejscu zamieszkania. Razem ćwiczyli tylko juniorzy, do których kilka razy dołączali krajowi seniorzy. Wciąż jednak postępy zawodników znad morza były monitorowane przez sztab szkoleniowy.
To jak intensywnie żużlowcy przygotowywali się do sezonu okaże się już na początku zgrupowania w Szczyrku, kiedy gdańszczanie przejdą testy. Podczas obozu na południu Polski Renault Zdunek Wybrzeże będzie miało dwa treningi dziennie. Rano żużlowcy będą mogli się sprawdzić na stoku narciarskim, a popołudniami przyjdzie czas na treningi w hali. - Nie nastawiamy się tu na szczególnie duże obciążenia, bo na nie czas był w poprzedniej fazie przygotowań. Teraz poprzez wspólne zajęcia będziemy budować drużynę i stawiać na integrację - powiedział Jarosław Hulko, trener ds. przygotowania motorycznego gdańskiego klubu.
Udział w zgrupowaniu potwierdzili wszyscy zawodnicy gdańskiego klubu, wraz z obcokrajowcami, w tym z Troyem Batchelorem, który właśnie po to przeniesie się do Europy z Australii. Obok testów i treningów będzie czas na wybór kapitana oraz pogadanki dotyczące dni meczowych, które mają wyglądać zupełnie inaczej niż wcześniej. W Gdańsku stawiają bowiem na profesjonalizm. Poza pierwszym zespołem, do Szczyrku pojedzie też Karol Żupiński, który ma w tym sezonie zdawać licencję żużlową.
ZOBACZ WIDEO Pojedziemy na biało-czerwono tylko w polskich rundach