W ciągu ostatnich dni stawkę turnieju pożegnalnego Petera Karlssona obsadzili między innymi Hans Andersen, Fredrik Lindgren czy Adam Skórnicki. Teraz do zestawienia dołączył uczestnik cyklu Grand Prix, Niels Kristian Iversen. - Miło jest pojechać w turnieju w Anglii na początku sezonu. Cieszę się, że Peter do mnie zadzwonił. To był świetny zawodnik, jeden z tych, których podglądałem podczas swojej kariery. Zresztą dobra obsada turnieju pokazuje, że był przykładem nie tylko dla mnie - powiedział Iversen.
Dla kibiców w Wolverhampton obecność zawodnika tej klasy będzie nie lada gratką. Co prawda Duńczyk w ostatnich latach ścigał się na Wyspach, jednak teraz zabraknie go w zmodernizowanej Premiership. - Cieszę się na powrót do Wolverhampton. Spędziłem tam dobry sezon w 2008 roku i choć dla drużyny był to trudny czas, ja czerpałem z niego radość i wspominam go dobrze - zakończył Duńczyk.
Zawody na Monmore Green nie będą jedynymi z serii pożegnań zasłużonego Szweda. Kariera 47-letniego Karlssona uczczona zostanie jeszcze w Szwecji oraz 1 kwietnia także w Polsce, w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie sam zawodnik spędził kilka owocnych lat.
ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak i Jarosław Hampel nie czytają wypowiedzi Roberta Dowhana. Tak jest lepiej