Zawodnicy z Gdańska w Szczyrku nie mają szczególnie mocnych treningów i nikt w Renault Zdunek Wybrzeżu nie mówi o wylewaniu siódmych potów. Na nie był czas w poprzednich miesiącach i gdańscy żużlowcy sumiennie się przygotowywali, a każdy stracił 4-5 kilogramów. Mirosław Kowalik na obozie postawił na budowę atmosfery i poza codziennymi wypadami na stok, jest dużo czasu na wspólne spędzanie czasu.
Team spirit - to ma być klucz do sukcesu gdańskiej drużyny. Żużlowcy znad morza wraz ze sztabem szkoleniowym ustalili, że podczas sezonu nie będą się widywać tylko w parku maszyn. Wspólne spędzanie czasu pomiędzy piątkowym treningiem, a niedzielnym spotkaniem, czy też wspólne rozgrzewki mają zaowocować lepszą współpracą podczas ligowych starć.
Wybór kapitana dla zawodników był formalnością. Tę zaszczytną funkcję będzie sprawował Renat Gafurow. To persona dla gdańskiego klubu szczególna. Rzadko kiedy zdarza się by jeden żużlowiec, szczególnie obcokrajowiec przez dziesięć sezonów startował w jednym zespole. Reszta drużyny ani przez moment się nie wahała, Rosjanin został wybrany jednogłośnie.
Obóz w Szczyrku potrwa do 4 marca. Tor w Gdańsku, który szykowany jest do pierwszych treningów i sparingów wciąż jest jednak zmrożony i niegotowy do jazdy. Pierwsze treningi na torze w przyszłym tygodniu są więc mało realne.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota pojechał na tydzień do Włoch. Wszyscy się o niego boją
2.Anders Thomsen
3.Kacper Gomolski
4.Linus Sundstroem
5.Troy batchelor
6.Dominik Kossakowski
7.Aureliusz Bielsinski i Gafurov a potem jeszcze łegowik (ten to wogole nie wiem czy w jakimś meczu pojedzie) Czytaj całość