Luźna atmosfera receptą na sukces GTM Startu? "Dzięki temu mamy spokojniejsze głowy"

Zawodnicy GTM Startu Gniezno mają już za sobą pierwsze treningi. W czwartek i we wtorek na torze w pierwszej stolicy Polski jeździł między innymi Marcin Nowak. Zawodnik drugoligowca jest zadowolony z premierowych kółek po przerwie zimowej.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Marcin Nowak Materiały prasowe / Natalia Gotter / Na zdjęciu: Marcin Nowak
Marcin Nowak trafił do GTM Startu Gniezno z MRGARDEN GKM-u Grudziądz. Wiele wskazuje na to, że zmiana otoczenia nie przysporzyła mu większych problemów i szybko zaaklimatyzował się w nowym środowisku. Co istotne, wychowankowi leszczyńskiej Unii przypadł do gustu tor w Grodzie Lecha. - Wszystko fajnie. Tor jest naprawdę super przygotowany. Myślę, że będzie naszym atutem w trakcie sezonu - przyznał podczas rozmowy z naszym portalem.

Nowak bardzo ciepło wypowiedział się również na temat atmosfery panującej w szeregach drugoligowca. 22-latek zdradził, że jest ona luźna - póki co brakuje większej presji. - Wszystko jest traktowane na luzie. To dużo daje. Można powiedzieć, że dzięki temu mamy spokojniejsze głowy. Nie ma zbędnej napinki. Na razie wszystko jest ekstra - dodał.

Póki co zawodnik GTM Startu Gniezno nie miał okazji, by ścigać się spod taśmy. Swój sprzęt testował jedynie podczas próbnych kółek. Na ten moment motocykle seniora drużyny z Grodu Lecha spisują się dobrze. - Ze sprzętu na razie jestem zadowolony. Fakt jest jednak taki, że póki co nie startowałem jeszcze spod taśmy. Wydaje mi się jednak, że na razie wszystko funkcjonuje w porządku - skomentował.

Już 30 marca Marcin Nowak wystartuje w eliminacjach Złotego Kasku. Zawody, w których wystąpi wychowanek Unii Leszno, odbędą się w Rawiczu. Rywalami Nowaka będą między innymi Adrian Miedziński, Krzysztof Kasprzak czy Grzegorz Zengota. Z jakim nastawieniem 22-latek podejdzie do tego turnieju? - Fajnie byłoby awansować, choć dalej przechodzi tylko czterech zawodników i rezerwowy. Jest to dość "ciasno" zrobione, ale w każdych zawodach jedzie się po to, aby wykręcić jak najlepszy rezultat. Na pewno byłbym zadowolony z awansu - powiedział.

Niektórzy zawodnicy uważają, że eliminacje Złotego Kasku powinny być rozgrywane później. Nowak nie podziela tych opinii. - Trzeba też zwrócić uwagę na to, że rozpoczynają się również eliminacje do SEC. Przez to kalendarz jest tak ułożony. Po to trenujemy, żeby jak najlepiej się obyć ze sprzętem. Gorzej, jeśli byłaby ciężka pogoda i do tej pory byśmy nie wyjechali. Warunki jednak dopisują, kilka treningów już zaliczyliśmy, także jest super. Póki co skupiam się na treningach w Gnieźnie - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Daniel Kaczmarek liczy na rady Grega Hancocka


Czy Marcin Nowak wywalczy awans do finału Złotego Kasku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×