Krystian Pieszczek zachwycony GKM-em. Na razie wszystko idzie po jego myśli

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Krystian Pieszczek w żółtym kasku
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Krystian Pieszczek w żółtym kasku

Wszystko wskazuje na to, że MRGARDEN GKM podjął znakomitą decyzję o zakontraktowaniu Krystiana Pieszczka. 22-letni zawodnik prezentuje przed sezonem wysoką formę.

Gdańszczanin gdzie nie pojedzie, to robi dobry wynik. To doskonała wiadomość dla MRGARDEN GKM-u Grudziądz, który zakontraktował zawodnika w zimowej przerwie i wiązał z nim spore nadzieję. Na razie wszystko wskazuje na to, że Krystian Pieszczek odpłaci się działaczom doskonałą postawą na torze. Tym bardziej, że dobrze czuje się na grudziądzkim owalu. W minioną niedzielę w treningu punktowanym z Get Well Toruń zapisał na swoim koncie 11 punktów w 5 startach.

- Cały czas testujemy i można powiedzieć, że bawimy się tymi ustawieniami sprzętu. Na razie wszystko fajnie się układa, bo zdobywam duże ilości punktów. Zdarzają się oczywiście jakieś małe wpadki, ale przeważnie wszystko jest tak, jakbym sobie tego życzył - ocenia reprezentant żółto-niebieskich.

Dobre występy u progu sezonu mają zaowocować miejscem w składzie. W Grudziądzu nikt nie ma wątpliwości, że Pieszczek wystąpi podczas inauguracji PGE Ekstraligi w Zielonej Górze, gdzie startował przez dwa ostatnie sezony. Sam zawodnik zachowuje spokój i czeka na decyzję trenera. - Do ligi zostało jeszcze trochę czasu. Wszystko zależy od trenera i to on podejmie decyzję. Myślę, że ma już pewien pomysł w głowie, ale wszystko okaże się w odpowiednim czasie - twierdzi wychowanek Wybrzeża Gdańsk.

Nowy nabytek MRGARDEN GKM-u nie traci także czujności, jeżeli chodzi o dopasowanie sprzętu. Silniki sprawdza w każdych możliwych warunkach. W samych superlatywach wypowiada się również o swoim nowym klubie. - Sprzęt, który mam już dopasowany na grudziądzki tor także cały czas testuje, bo każdy dzień jest inny i za każdym razem może być coś innego. Sprawdzamy także silniki, które naszym zdaniem nadają się na ten tor. Od tego są właśnie sparingi, ale na razie mogę być zadowolony. Także z atmosfery panującej w klubie. Wszyscy są bardzo mili i powoli zaczynamy tworzyć taką jedną całość. Każdy sobie pomaga i jest naprawdę fajnie - kończy Pieszczek.

ZOBACZ WIDEO Falstart juniora. Nie rozumie nowego toru

Źródło artykułu: