Już jesienią 2016 roku Michał Świącik, prezes Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa, mówił że będzie szukał mentorów dla swoich młodzieżowców. Dwójka, która ma startować w PGE Ekstralidze już ma takich opiekunów. Dariusz Rachwalik zajmuje się Oskarem Polisem, a Tomasz Rynkiewicz wziął pod skrzydła Michała Gruchalskiego.
- Rachwalik pracował w poprzednim sezonie z Danielem Jeleniewskim - wyjaśnia Świącik. - Choć jego współpraca z Polisem trwa krótko to już są pierwsze efekty. Chyba wszyscy widzieli, jak prezentował się Oskar w sparingach. Nieźle wymiatał. Co do duetu Gruchalski - Rynkiewicz to wiele sobie po tej współpracy obiecujemy. Rynkiewicz pomagał wielu ekstraligowym zawodnikom. Ostatnio pracował z Krystianem Pieszczkiem.
Oczywiście mentorzy to tylko dodatek do trenera Lecha Kędziory, który koordynuje działania i odpowiada za całość.
Warto by jeszcze dodać, że indywidualni szefowie teamów to nie wszystko. Klub zacieśnił trwającą od trzech lat współpracę z tunerem Flemmingiem Graversenem i kupił od niego kilka silników. Docelowo ma być sześć do ośmiu. To ma być sprzęt z najwyższej półki. Juniorzy będą mieli też do dyspozycji silniki Ashleya Hollowaya, bo z nim również klub chce współpracować.
- Poza tam, tak jak ROW Rybnik ma Ryszarda Małeckiego, tak my dogadujemy się z Jarkiem Krawczykiem z Ostrowa - komentuje Świącik. - Krawczyk to znane nazwisko na rynku tunerskim w Polsce. Chcemy, żeby był na naszych meczach i pomagał młodym zawodnikom. Nie jest wykluczone, że Holloway też pojawi się od czasu do czasu. Generalnie chcemy, żeby juniorzy mieli dobrą opiekę, ale i też najlepsze i najnowsze rzeczy dostępne na rynku.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
PS
Super opcja, byłe Wielkie Lwy to najlepsza opcja dla młodych :)
Pzdr :)