Przypomnijmy, że gnieźnianie pokonali na inaugurację opolan 53:37. Żużlowcy GTM Startu Gniezno od pierwszych biegów prezentowali świetną jazdę, co cieszyło lokalnych widzów. Było widać, że kibice z Grodu Lecha i okolic byli bardzo spragnieni żużla w wydaniu ligowym.
- Myślę, że mamy za sobą udaną inaugurację. Pamiętajmy, że to jest druga liga. Trzeba jednak mieć na uwadze również to, że gnieźnieńscy kibice byli spragnieni żużla. Życzę im, aby w każdym kolejnym meczu mogli cieszyć się ze zwycięstwa naszej drużyny - powiedział Rafael Wojciechowski, menadżer GTM Startu.
Początek niedzielnych zmagań nie był zbyt emocjonujący. Z biegiem czasu jednak tor się nieco odsypał, co sprawiło, że rywalizacja stała się nieco ciekawsza. Nieco, bo liczba mijanek nie była porywająca.
- Chciałbym również życzyć kibicom, aby mogli emocjonować się widowiskową jazdą. Obiecuję, że popracujemy nad tym torem i dopracujemy go. Już wiemy, jak przygotowywać tę nawierzchnię. Coraz lepiej ją poznajemy. Myślę, że kibice doczekają się świetnych widowisk - podsumował Wojciechowski.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
W tym roku Częstochowa jedzie w ekstralidze - też ruszali od drugiej ligi.