Tomasz Proszowski z taką formą długo w PGE Ekstralidze nie zabawi. Zresztą w ogóle by go nie było w koszyku arbitrów prowadzących spotkania najwyższej klasy rozgrywkowej, gdyby nie kary czasowego zawieszenia dla Krzysztofa Meyze i Artura Kuśmierza. Kiedy ci dwaj wrócą, to dla Proszowskiego może zabraknąć miejsca.
Nasza ocena dla sędziego za mecz Get Well Toruń - Cash Broker Stal Gorzów? Trójka, czyli słabo. Za to, że nie wykluczył Adriana Miedzińskiego w 12. i Grega Hancocka w 15. biegu. Aż się prosiło o ostre i zdecydowane decyzje, ale arbiter zachował się po gospodarsku. Zresztą Proszowski został skrytykowany przez szefa sędziów Leszka Demskiego w Magazynie PGE Ekstraligi w nSport+.
Sytuacja z Hancockiem nie była łatwa do oceny, ale to nie może być taryfa ulgowa dla arbitra. Swoją drogą to sędzia nie dość, że nie zareagował prawidłowo na sytuację na torze, to później nie zrobił nic, kiedy niezadowolony z decyzji Bartosz Zmarzlik zrugał go jak uczniaka. Podenerwowany zawodnik pobiegł do budki w parku maszyn i w telefonicznej rozmowie z arbitrem nie tylko wyrwało mu się jakieś przekleństwo, ale i mówił do niego na "ty". Tu też prosiło się o zdecydowaną reakcję, nawet pokazanie kartki za niesportowe zachowanie, bo jednak Bartosz zdecydowanie przesadził.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
Grega w 15 za co miał wykluczyć? ,czy ty oglądałeś ten wyścig!!!
Greg był przed Bartkiem ,to Bartek trochę przeszarżował, za bardzo przykleił się do Grega i up Czytaj całość