Duńczyk został sprowadzony do Get Well po słabym sezonie spędzonym w Cash Broker Stali Gorzów. Mało kto przypuszczał, że po dwóch spotkaniach PGE Ekstraligi 25-letni żużlowiec będzie jednym z pewniejszych punktów zespołu. W ostatnim starciu z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra (36:54) zdobył 8 punktów z dwoma bonusami.
Michael Jepsen Jensen prosi, by nie ferować wyroków i poczekać na rozwój sytuacji w lidze. - Za nami bardzo, bardzo trudny start, ale nadal wierzymy, że uda nam się awansować do fazy play off. Powinno być lepiej, gdy tylko wszyscy zaczniemy startować w lidze szwedzkiej, a Greg Hancock i Chris Holder dodatkowo w Grand Prix. Będzie więcej okazji do jazdy, do startów. Tego jeszcze nie mamy, a jest to bardzo potrzebne. Musimy jeździć dużo i często - tłumaczy Duńczyk w rozmowie z naszym portalem.
Mimo pochwał płynących z wielu stron, między innymi od właściciela klubu Przemysława Termińskiego, Jepsen Jensen tonuje nastroje. Wie, że osiem punktów w sześciu startach zdobyte w Zielonej Górze to nie jest jego szczyt możliwości. - Wiem, że stać mnie na więcej. Będę szukał wiele możliwości do ścigania się, bo tylko to da mi jeszcze większą pewność siebie i skuteczną jazdę - twierdzi zawodnik.
Przypomnijmy, że Michael Jepsen Jensen znalazł się w składzie wicemistrzów Polski na niedzielne spotkanie z Betardem Spartą. Tam, jak przekonuje zawodnik, może wydarzyć się wszystko. Początek spotkania o 19:00. Relacja live (tekstowa) na naszym portalu.
[b]ZOBACZ WIDEO Real rozstrzelał zespół Tytonia, ciężki powrót Polaka. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Tor pod dachem, wiec raczej śmieszne...
Zobaczymy czy Toruniowi pójdzie ku lepszemu na torze ligowym...
Według stanu na dzisiaj zajmują 3. miejsce w tabeli ekstraligi tyle tylko, że są sklasyfikowane tylko 3 dr Czytaj całość