Ilja Czałow nie zgadza się z wykluczeniami. "Jeleniewski zaczął dziwnie prostować motocykl"

Inauguracja II-ligowego sezonu w Krośnie nie poszła po myśli gospodarzy. Speed Car Motor Lublin po zaciętym spotkaniu, wygrał w niedzielę z KSM-em 46:43. Po meczu niezadowolony był m.in. lider gospodarzy Ilja Czałow, który dwa razy był wykluczony.

Marlena Bajger
Marlena Bajger
Ilja Czałow w żółtym kasku WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Ilja Czałow w żółtym kasku

Adrian Bialk (KSM Krosno): Jestem zadowolony ze swojej postawy, ale zawsze mogło być lepiej. Cieszy ta zdobycz punktowa, ale chciałbym zdobywać punkty także na seniorach, a nie tylko na juniorach. Jest przede mną jeszcze dużo pracy ale wszystko jest na dobrej drodze. Ten tor bardzo mi pasuje i zawsze dobrze się na nim czuje. Nie inaczej było dzisiaj.

Ilja Czałow (KSM Krosno): Nie jestem zadowolony zarówno ze swojego wyniku jak i drużyny. Jednak nie zgadzam się z moimi wykluczeniami, ze względu na to, że w biegu z Mariuszem to on zaczął jechać prosto, bo spadła mu ręka z kierownicy i ja nie mogłem nic zrobić. Później jadący przede mną Daniel Jeleniewski tak zaczął dziwnie prostować ten motocykl, że ja nie chcąc w niego wjechać położyłem motocykl. Jedziemy walczyć do Poznania o jak najlepszy wynik.

Mariusz Puszakowski (KSM Krosno): Mieliśmy zwycięstwo niemalże w garści. W ostatnim biegu upadek, szybka wymiana tego, co mogliśmy zmienić. Motocykl nie był do końca przygotowany, pojechałem tak, żeby pojechać. Szkoda tego meczu ponieważ postawiliśmy się faworyzowanemu przeciwnikowi. Tylko pech nam odebrał to zwycięstwo. Nie załamujemy się, walczymy dalej. Nawierzchnia była przygotowana bardzo dobrze po dwóch dniach ciężkiej pracy. Jednak złe warunki atmosferyczne spowodowały, że nie mogliśmy przygotować tego toru tak jakby się chciało. Jechałem tutaj z "bomby" na silniku, na którym nigdy w Krośnie nie jeździłem.

David Bellego (KSM Krosno): Tor jest w porządku, ale miałem małe problemy, bo to mój pierwszy raz tutaj. Musieliśmy trochę kombinować z przełożeniami. Jestem bardzo zadowolony, że mogę jeździć dla Krosna, pracuję na to bardzo ciężko. Jak wcześniej wspominałem, po jakimś czasie znaleźliśmy odpowiednie ustawienia i nie mogę się doczekać kolejnego meczu tutaj. Mam także nadzieję na zdobycie większej liczby punktów niż dzisiaj, bo nie jestem do końca usatysfakcjonowany moim dorobkiem. Zabrakło kilku biegowych zwycięstw by pokonać zespół z Lublina. Jest mi przykro w związku z tym, ale to był mój debiut w Krośnie i miałem pewne trudności, ale teraz może być już tylko lepiej.

Paweł Miesiąc (Speed Car Motor Lublin): Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego zwycięstwa. Trochę ta nasza jazda się posypała, ponieważ było parę upadków. Tor był dosyć ciężki, i mam nadzieje, że chłopcy wyjdą bez szwanku z tych zdarzeń. Trzeba się cieszyć z tego zwycięstwa bo był to ciężki mecz.

Daniel Jeleniewski (Speed Car Motor Lublin): Do każdego meczu podchodzimy poważnie. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko powalczyć o zwycięstwo w Krośnie. Każda drużyna na swoim torze jest groźna. I bardzo się cieszymy, że udało się nam roztrzygnąć ten mecz na naszą korzyść. Całe spotkanie było nerwowe, bo każdy chce zwyciężać. Tor nie był zły, ale także nie był łatwy. I z tego właśnie wynikały te upadki.

ZOBACZ WIDEO Ciężki nokaut na gali Kickboxing Talents!


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy David Bellego w niedzielę spisał się na miarę oczekiwań?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×