Niska frekwencja na Włókniarzu. Księgowa na razie nie załamuje rąk

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: stadion w Częstochowie
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: stadion w Częstochowie
zdjęcie autora artykułu

Po meczu Włókniarza z ROW-me (48:42) miejscowi działacze mogli być zadowoleni z wyniku i widowiska, jakie zrobiły oba zespoły. Powodem do smutku i głębszej refleksji mogła być frekwencja, bo jednak stadion świecił pustkami.

Wiadomo, że wpływy z biletów są znaczącą pozycją w budżecie Włókniarza Vitroszlif CrossFitu. Po pierwszym meczu częstochowski klub jest na minusie, choć prezes Michał Świącik zapewnia, że nie jest on zbyt wielki i straty będzie można szybko odrobić.

- Przed sezonem byliśmy bardzo ostrożni i założyliśmy średnią osiem tysięcy widzów na mecz - mówi nam Świącik. - Po takim widowisko, jakim było spotkanie z Rybnikiem możemy liczyć na to, że następne mecze na naszym stadionie przyciągną większą liczbę widzów.

- Szczerze, to i tak byliśmy zaskoczeni tym, że na inaugurację przyszło siedem tysięcy - przyznaje prezes Włókniarza. - Majówka, nieciekawa pogoda i transmisja telewizyjna, te czynniki z pewnością nie były dla frekwencji sprzyjające. Proszę zauważyć, że loża VIP, która została w całości wyprzedana, była w dużej mierze pusta. Ludzie kupili karnety, ale nie przyszli. Wiele osób dzwoniło w dniu zawodów i mówiło, że oni jednak zostaną w domu, bo bali się, że mecz zostanie odwołany.

Pewne jest, że na razie księgowa w Częstochowie nie załamuje rąk, bo między 8000 a 7100 (oficjalna frekwencja na spotkaniu z ROW-em Rybnik) nie ma wielkiej różnicy. Można też założyć, że o ile Włókniarz będzie dalej serwował takie widowiska to średnia za chwilę mocno podskoczy. Dodajmy tylko, że stadion SGP Arena Częstochowa może pomieścić do 17000 widzów.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: olbrzymie emocje w meczu Realu Madryt! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Włókniarz będzie miał w tym sezonie średnią frekwencję na poziomie 8000 widzów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (25)
avatar
sympatyk żu-żla
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tym przypadku sie dziwię Kluby mają potencjał zawodniczy prawie identyczny. Widownia fani powinni być .Jak przyjdzie jazda z Lesznem,Gorzowem, Falubazem Wrocławiem to już nikt nie przyjdzie.Nie Czytaj całość
avatar
Zawsze My
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
lepiej jak pustki są za to wszyscy obecni kupili bilety...w poprzednich sezonach ten stadion pękał w szwach, a kasy z biletów nie było... PS. pierwszy mecz i już minus...do tego wyjazdy na duż Czytaj całość
avatar
evela
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
po dwóch porażkach u siebie przyjdzie co najwyżej 3000 kibiców i znowu długi i znowu spadek  
avatar
kvcper
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wytłumaczy mi ktoś czemu między Włókniarzem a Toruniem jest taka kosa?  
avatar
robek_ckm
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe jak to liczą bo ja tak patrząc po stadionie to te 10 000 to powiedziałbym że było na pewno chyba że ze 3000 bez biletów wchodzi :) samego Rybnika ile było