Unia wolała ścigać się na Broniewskiego. Motoarenę odczarowała tylko raz

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Peter Kildemand (z lewej) i Nicki Pedersen (z prawej)
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Peter Kildemand (z lewej) i Nicki Pedersen (z prawej)

Na koniec 4. rundy PGE Ekstraligi dojdzie do meczu podwyższonego ryzyka w Toruniu. Na Motoarenę przyjedzie drużyna z Leszna, na której zdołał do tej pory wygrać tylko raz w historii, choć ścigał się na niej już jedenastokrotnie.

Leszczyńskie Byki prowadzą w ogólnym bilansie spotkań ligowych z torunianami, co jest przede wszystkim zasługą dobrej jazdy na wyjazdach. Odkąd jednak żużlowcy z Grodu Kopernika przenieśli się na Motoarenę, unistom o wiele trudniej na poprawę statystyki. Na stadionie przy Broniewskiego 98 wygrali w historii aż 13 razy, natomiast na nowym obiekcie tylko raz. Triumf przyszedł dopiero w dziewiątym meczu. W rundzie zasadniczej sezonu 2015 Fogo Unia Leszno zwyciężyła po emocjonującym meczu 46:44. Klasą samą dla siebie był niepokonany tamtego dnia Piotr Pawlicki (14+1).

W tej samej kampanii, lecz już w fazie play-off Anioły zaskoczyły faworyta rozgrywek i pokonały go 49:41. W rewanżu Byki odrobiły jednak straty z nawiązką i wjechały do finału. Przed rokiem pomimo fatalnej dyspozycji leszczynian na przestrzeni całego sezonu, na Motoarenie akurat zaprezentowali się przyzwoicie i obronili punkt bonusowy, przegrywając z Get Well Toruń 41:48. Wtedy taki wynik przyjęto w Lesznie ze spokojem i umiarkowanym zadowoleniem, teraz taki rezultat będzie jednak nie do przyjęcia. Tym bardziej po piątkowej dość nieoczekiwanej porażce na własnym torze z Betard Spartą Wrocław (44:46).

Dla Fogo Unii wyprawa do Torunia będzie pierwszą w obecnym sezonie PGE Ekstralidze. Gospodarze są pod ścianą i marząc o sukcesie w tym roku, muszą pokonać naszpikowanego wieloma znakomitościami i przy tym rozdrażnionego rywala. To, co jest niewątpliwym atutem leszczynian to fakt, że posiada w swoim składzie zawodników zwykle świetnie czujących się na Motoarenie. Mowa o Emilu Sajfutdinowie, Nickim Pedersenie czy Pawlickim. Cała trójka już raz z Unią na tym stadionie wygrała. Czy dokona tego drugi raz, czym pogrążyłaby torunian?

Ostatnie mecze w Toruniu i ogólny bilans pojedynków:

SezonLigaRundaWynikNajlepiej punktujący
2016 Ekstraliga zasadnicza 48:41 Chris Holder 14+1 - Emil Sajfutdinow 11+1
2015 Ekstraliga półfinał 49:41 Paweł Przedpełski 11+1 - Emil Sajfutdinow 15
2015 Ekstraliga zasadnicza 44:46 Paweł Przedpełski 13 - Piotr Pawlicki 14+1
2014 Ekstraliga zasadnicza 57:33 Darcy Ward 11+2 - Nicki Pedersen 12
2013 Ekstraliga zasadnicza 51:39 Tomasz Gollob 13+1 - Kenneth Bjerre 16
OgólnieW ToruniuW Lesznie
Wygrane Torunia 44 35 9
Remisy 6 2 4
Wygrane Leszna 52 14 38

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Komentarze (13)
avatar
RadaR RS-WD40
7.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Popadalo na 1 luku max osiagniemy 32 pkt. Niestety. Jeszcze pare lat temu na przyczepnym bylibysmy bezsprzecznyn faworytem a tak.... 
Bartolololo
7.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Leszno będzie podrażnione taką klapą u siebie. Bo powoedzmy sobie szczerze, że z taką drużyną jak Wrocław to może przegrać u sb Częstochowy, Rybnik czy Toruń. Stawiam 42-48 
avatar
RadaR RS-WD40
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leszno nie wyjdzie z 35. Jeszcze kilka dni temu pisałbym ze Toruń przegra z kretesem, ale dzis wiem, ze Niki jest cieńki, Pająk cienki, Piotr cienki, Janusz niepewny, a Emil potrafi się źle prz Czytaj całość
MAX ROW
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Leszno ten mecz wygra ma lepszy sklad od Torunia