Krzysztof Kasprzak ze złamanym obojczykiem
W trzecim wyścigu meczu pomiędzy Betard Spartą Wrocław a Cash Broker Stalą Gorzów doszło do upadku Krzysztofa Kasprzaka. Zawodnik drużyny gości trafił do szpitala, gdzie stwierdzono u niego złamanie obojczyka.
Zaraz po tym zdarzeniu Kasprzak wrócił o własnych siłach do parku maszyn, ale nie był w stanie samodzielnie zdjąć kasku. Miał też problemy z poruszaniem ręką. Sędzia zarządził powtórkę w pełnej obsadzie, ale nie zobaczyliśmy w niej Kasprzaka. Polski żużlowiec przeszedł wstępne badania na Stadionie Olimpijskim, po których nie otrzymał zgody na dalszą jazdę w zawodach.
U Kasprzaka lekarze na stadionie podejrzewali złamanie obojczyka. Żużlowiec Stali trafił do szpitala przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. Tam przeszedł kompleksowe badania, które potwierdziły wcześniejsze diagnozy. Polak złamał lewy obojczyk.
ZOBACZ WIDEO W Łodzi szybko go pokochają. Aleksandr Łoktajew już szalejeKasprzak na szczęście wstał i wraca do parkingu. Brzydko to wyglądało. #WROGOR pic.twitter.com/nIkB1dARKZ
— Łukasz Kuczera (@Kuczer13) 7 maja 2017
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>