Kasprzak krytykuje system kwalifikacji do Grand Prix

Krzysztof Kasprzak ma na ten sezon jeden zasadniczy cel, jeśli chodzi o występy indywidualne: powrócić do cyklu Grand Prix, z którego w słabym stylu wypadł w roku 2008. Polakowi nie podoba się jednak obecny system kwalifikacji do stawki zawodników walczących o Indywidualne Mistrzostwo Świata.

- Chcę awansować do Grand Prix Challenge w Coventry i chcę wejść do przyszłorocznego cyklu. Nie podoba mi się jednak to, że tylko pierwsza trójka z eliminacji pozostaje w grze, skoro na awans do Challenge'u pracować trzeba przez cały rok. Moim zdaniem powinno być tak, że czołowa ósemka pozostaje w cyklu na kolejny sezon, ale z kwalifikacji mogłoby wchodzić siedmiu nowych zawodników - bez żadnych dzikich kart i tym podobnych rzeczy - powiedział wychowanek leszczyńskiej Unii.

Komentarze (0)