Początek meczu pomiędzy Betard Spartą Wrocław a Cash Broker Stalą Gorzów (44:45) był w wykonaniu Maksyma Drabika, jak i całej wrocławskiej drużyny, piorunujący. Już po czterech gonitwach gospodarze prowadzili 18:6. Młody żużlowiec miał w tym momencie na swoim koncie komplet 6 punktów.
Być może kluczowy dla losów spotkania okazał się wyścig ósmy. W nim Drabik znajdował się na drugiej pozycji, ale posłuszeństwa odmówił mu motocykl. - Tyłek mi się nie przysmażył. Wszystko jest dobrze. Szczerze mówiąc, na początku nie zorientowałem się, że motocykl mi się pali. Dopiero później spojrzałem w dół i zobaczyłem ogień - powiedział 19-letni żużlowiec.
Był to najlepszy motocykl Drabika, który był optymalnie zestrojony pod nawierzchnię wrocławskiego toru. Młodzieżowiec Betardu Sparty nie wie jeszcze czy silnik uda się odratować. - Wyślemy sprzęt do tunera i zobaczymy czy można go odbudować. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze - dodał.
Po defekcie Drabik otrzymał jeszcze jedną szansę od menedżera Rafała Dobruckiego, ale w jedenastym biegu nie zdobył punktów. - Musiałem posłużyć się drugim motocyklem, a on nie był spasowany do tej nawierzchni. Później było szukanie przełożeń adekwatnych do toru, ale nie wyszło. Zepsułem start i przyjechałem czwarty. Szkoda, bo zabrakło niewiele do wygranej w meczu. Mieliśmy dużego pecha - ocenił 19-latek.
Problemy związane z utratą najlepszej maszyny sprawiły, że po raz pierwszy od wielu spotkań nie oglądaliśmy Drabika w biegach nominowanych. - To była przede wszystkim decyzja trenera. Z mojej perspektywy, nie zasłużyłem na biegi nominowane, bo od połowy zawodów przestało mi się układać. Może to ten defekt spowodował. Musiałem szukać przełożeń w drugim motocyklu, a to nie było łatwe, bo tor się zmieniał co równanie - podsumował Drabik.
ZOBACZ WIDEO "Tomek jest dobrem narodowym. Jest współczesnym gladiatorem"
A co do meczu w Lesznie, uważasz,że na farcie udało się Sparcie wygrać ten mecz? Słabiej dysponowani gospodarze ale przecież tor był jednakowy dla gospodarzy i gości po co ludzie idziecie w tym kierunku, Leszno się pogubiło, widzieliśmy dobry zacięty speedway i tyle, Sparta pogubiła się w meczu ze Stalą i mamy taki efekt. Czytaj całość