- Każdy mecz w Ekstralidze jest trudnym spotkaniem i nikogo nie można lekceważyć, dlatego nie chciałbym wskazywać trudniejszych i łatwiejszych rywali. Opuścił nas Hans Andersen. Andersen to czołówka światowa, a Holder w szybkim tempie stara się do niej dołączyć. To Chris zastąpić ma Hansa i czas pokaże czy mu się to uda. Stać go na to. O tym czy będziemy słabsi zadecydują wyniki juniorów, a tu może dojść do ciekawych rozstrzygnięć. Bardzo utalentowanym zawodnikiem jest Darcy Ward i kto wie - powiedział dla SportoweFakty.pl Ryan Sullivan.
Sullivan nie obawia się o to, że jego drużynie przyjdzie startować na nowej nawierzchni toru. - Jeszcze w tym tygodniu zapoznamy się z nową nawierzchnią i jestem dobrej myśli. Będziemy mieli znacznie więcej okazji, aby poznać specyfikę tego toru niż nasi rywale i to jest istotnym elementem przygotowawczym do spotkań na tym pięknym obiekcie - dodał Australijczyk.
Sullivan uważa, że szyki faworytom tegorocznych rozgrywek Speedway Ekstraligi mogą namieszać beniaminkowie. - Rozgrywki polskiej Ekstraligi zawsze są bardzo pasjonujące. Mamy dwóch beniaminków w tym roku. Oni mogą odegrać istotną rolę w lidze. Ale to też nie jest żaden pewnik. Myślę, że dominować będą te same drużyny co w roku ubiegłym - zakończył Ryan Sullivan.