Olbrzymie emocje w hicie 2. LŻ! Speed Car Motor minimalnie lepszy od GTM Startu

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen przed Mariuszem Puszakowskim
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen przed Mariuszem Puszakowskim

Niesamowicie emocjonujący był mecz VI kolejki 2. Ligi Żużlowej pomiędzy Speed Car Motorem a GTM Startem. Zwycięzca tego pojedynku został wyłoniony dopiero w ostatniej odsłonie dnia! Ostatecznie lublinianie pokonali zespół z Gniezna 46:44.

Warto wspomnieć, że obie ekipy przystąpiły do tego meczu osłabione brakiem swoich mocnych ogniw. W szeregach Speed Car Motoru Lublin zabrakło Roberta Lamberta, który na ten sam dzień miał zaplanowany występ na Wyspach Brytyjskich, natomiast GTM Start Gniezno musiał radzić sobie bez najskuteczniejszego zawodnika 2. Ligi Żużlowej - Eduarda Krcmara. Czech w niedzielę wystąpił w 2. Rundzie Kwalifikacyjnej do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Zawodnik zespołu z pierwszej stolicy Polski bardzo dobrze spisał się w tych zawodach - zajął drugie miejsce, dzięki czemu awansował do finałów rywalizacji o tytuł młodzieżowego czempiona globu.

Pojedynek kandydatów do awansu do Nice 1. Ligi Żużlowej cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony kibiców. Na trybunach zasiadło około 9000 widzów, którzy od początku byli świadkami zaciętego starcia. W pierwszej odsłonie dnia kapitalną jazdą popisał się Marcin Nowak. Zawodnik GTM Startu odważnie zaatakował Stanisława Burzę, co pozwoliło mu zainkasować dwa "oczka". Kolejne emocje przyniósł bieg trzeci, kiedy to Paweł Miesiąc i Krzysztof Jabłoński niemalże w tym samym momencie wpadli na metę. Sędzia długo analizował powtórki, ostatecznie uznając, że nieco szybszy był reprezentant Speed Car Motoru. Po pierwszej serii miejscowi prowadzili 14:10.

Poziom adrenaliny w krwi lubelskich kibiców diametralnie wzrósł w trakcie piątej odsłony dnia. Start do tego wyścigu wygrał Nowak. W pogoń za nim momentalnie wyruszył Miesiąc. Jeździec gospodarzy ambitnie atakował przeciwnika, lecz ten prezentował mądrą jazdę i skutecznie odpierał jego ataki. Na czwartym okrążeniu Miesiąc za mocno wyniósł się na zewnętrzną i zanotował upadek - na szczęście nie nabawił się żadnego urazu. W trakcie drugiej przerwy na kosmetykę toru żużlowcy prowadzeni przez Dariusza Śledzia w dalszym ciągu mogli pochwalić się czteropunktową zaliczką.

W dziewiątej gonitwie dnia Speed Car Motor Lublin powiększył przewagę. Podwójny triumf zainkasowali wówczas Stanisław Burza oraz Bjarne Pedersen. Duńczyk kiepsko wyszedł spod taśmy, jednak na dystansie uporał się z Krzysztofem Jabłońskim i Adrianem Gałą. W związku z tym Rafael Wojciechowski (menadżer GTM Startu) w kolejnym wyścigu zdecydował się na pierwszą rezerwę taktyczną. Przeciętnie dysponowanego Kevina Fajfera zastąpił Damian Stalkowski. Reprezentant drużyny z pierwszej stolicy Polski był dość szybki, ale nie miał pomysłu na wyprzedzenie bardziej doświadczonych przeciwników.

ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Napoli, grał Zieliński. Zobacz skrót spotkania z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]

Pierwszy manewr taktyczny nie przyniósł gościom żadnych korzyści. Zupełnie inaczej było w biegu jedenastym, kiedy to Mirosław Jabłoński zastąpił starszego brata - Krzysztofa. Kapitan GTM Startu i Oliver Berntzon, dla którego był to debiut w czerwono-czarnych barwach, pomknęli po podwójne zwycięstwo. W kolejnej odsłonie dnia przyjezdni odrobili kolejne dwa "oczka". Na odpowiedź miejscowych nie trzeba było długo czekać. Przed wyścigami nominowanymi lublinianie zwyciężyli 4:2. Ważne zwycięstwo na koncie gospodarzy zapisał wówczas Bjarne Pedersen, który był bardzo mocnym ogniwem Speed Car Motoru Lublin.

Niesamowitych emocji zgromadzonym kibicom dostarczyła czternasta odsłona dnia, w której Krzysztof Jabłoński na dystansie uporał się z Maciejem Kuciapą, z kolei Oliver Berntzon praktycznie na samej linii mety pokonał Pawła Miesiąca. Przed ostatnim biegiem gospodarze prowadzili zaledwie dwoma punktami. W 15. wyścigu padł remis 3:3, dzięki czemu Speed Car Motor pokonał gości z Grodu Lecha 46:44.

Gospodarzy do triumfu poprowadził Bjarne Pedersen. Doświadczony Duńczyk zapisał przy swoim nazwisku 12 punktów z dwoma bonusami. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się też Daniel Jeleniewski, zdobywca 10 "oczek". Liderami pokonanych byli Mirosław Jabłoński (13) i Marcin Nowak (12+1). Pozytywne wrażenie pozostawił po sobie również Oliver Berntzon. Szwed w trakcie swojego pierwszego występu w czerwono-czarnych barwach wywalczył 8 punktów i bonus.

GTM Start Gniezno - 44
1. Marcin Nowak - 12+1 (2,3,1*,3,3)
2. Oliver Berntzon - 8+1 (0,1,2,2*,3)
3. Krzysztof Jabłoński - 4 (1,2,0,-,1)
4. Adrian Gała - 2+1 (0,1*,1,0)
5. Mirosław Jabłoński - 13 (3,2,3,3,2,0)
6. Damian Stalkowski - 4 (3,0,0,1)
7. Kevin Fajfer - 1 (0,1,-)

Speed Car Motor Lublin - 46
9. Bjarne Pedersen - 12+2 (3,3,2*,3,1*)
10. Stanisław Burza - 6 (1,1,3,1)
11. Paweł Miesiąc - 8+1 (2*,u,2,2,2)
12. Maciej Kuciapa - 7+1 (3,2,1*,1,0)
13. Daniel Jeleniewski - 10 (2,3,3,0,2)
14. Maciej Kuromonow - 2 (2,0,0)
15. Kamil Brzeziński - 1+1 (1*,0,0)

Bieg po biegu:
1. (69,65) Pedersen, Nowak, Burza, Berntzon 4:2
2. (70,58) Stalkowski, Kuromonow, Brzeziński, Fajfer 3:3 (7:5)
3. (69,50) Kuciapa, Miesiąc, K. Jabłoński, Gała 5:1 (12:6)
4. (69,75) M. Jabłoński, Jeleniewski, Fajfer, Brzeziński 2:4 (14:10)
5. () Nowak, Kuciapa, Berntzon, Miesiąc (u) 2:4 (16:14)
6. () Jeleniewski, K. Jabłoński, Gała, Kuromonow 3:3 (19:17)
7. () Pedersen, M. Jabłoński, Burza, Stalkowski 4:2 (23:19)
8. () Jeleniewski, Berntzon, Nowak, Brzeziński 3:3 (26:22)
9. () Burza, Pedersen, Gała, K. Jabłoński 5:1 (31:23)
10. () M. Jabłoński, Miesiąc, Kuciapa, Stalkowski 3:3 (34:26)
11. () M. Jabłoński, Berntzon, Burza, Jeleniewski 1:5 (35:31)
12. () Nowak, Miesiąc, Stalkowski, Kuromonow 2:4 (37:35)
13. () Pedersen, M. Jabłoński, Kuciapa, Gała 4:2 (41:37)
14. () Berntzon, Miesiąc, K. Jabłoński, Kuciapa 2:4 (43:41)
15. () Nowak, Jeleniewski, Pedersen, M. Jabłoński 3:3 (46:44)

Zawody rozegrano według II zestawu startowego.
Sędzia: Grzegorz Sokołowski
Widzów: około 9000

Komentarze (120)
avatar
Kibic Żużla od dzieciaka
22.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skład Startu jeszcze się krystalizuje np. w Lublinie po raz pierwszy w naszych barwach startował Berntzon,i od razu udowodnił że będzie mocnym ogniwem w naszych szeregach. Czech Kus którego rów Czytaj całość
avatar
Noface77
22.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Świetny mecz! Miło, że w końcu nas ktoś odwiedził! Szkoda, że w tak małej ilości, ale ważne, że przyjechaliście! Dzięki Start!
Co do samego meczu. Mirek Jabłoński klasa. Świetne ściganie z jego
Czytaj całość
avatar
Lukar
22.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie z Gniezna nie myślcie że jak Lublin przyjedzie do Was to będziecie mieli lekko i przyjemnie :) Naszym się tam zawsze dobrze jeździło, dojdzie Lambert to myślę że tak samo mecz będzie na Czytaj całość
avatar
MOTOR
22.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy czy Darek Śledź wyciągnie odpowiednie wnioski co do przygotowania toru na następny mecz ze Startem:) Chyba, że znów będzie chciał mieć emocje:) 
avatar
bartollo
22.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Moze Oskara by ze Sparty wyciagnac? Ale to sie wyjasni pewnie blizej PO. W 2012 tez bylismy blisko sensacji w Gnieznie 43:47 z dream teamem a jak to sie pozniej skonczylo to chyba wiekszosc pam Czytaj całość