Po niezwykle udanej zeszłorocznej rundzie Speedway Best Pairs, teamy sponsorskie powracają do Landshut, aby powalczyć o kolejne, ważne punkty do klasyfikacji generalnej cyklu. Faworytami czwartkowego turnieju zdają się być ubiegłoroczni triumfatorzy niemieckiej rundy i liderzy tegorocznej edycji - zawodnicy Fogo Power. Po wygranej pierwszej rundzie cyklu SBP, na toruńskiej Motoarenie, każdy z trójki zawodników Fogo Power jest w optymalnej formie, co przekłada się na wyniki w rozgrywkach ligowych oraz na indywidualne występy w cyklu mistrzostw świata oraz eliminacjach do Speedway Euro Championship.
Wielką niewiadomą jest z kolei postawa jednego z liderów Boll Teamu, Grigorija Łaguty. Rosjanin bardzo słabo rozpoczął tegoroczny sezon, jednak przedstawiciele jego teamu nie tracą wiary w umiejętności "Griszy". Na korzyść starszego z braci Łagutów przemawia fakt, że osiągnął bardzo dobry wynik (11+3 pkt.) w zeszłorocznej rundzie SBP na torze w Landshut, co zapewniło jego ówczesnemu teamowi - Nice Racing - drugie miejsce na podium.
Zagadkowa jest z również forma zawodników Monster Energy Speedway Team. Zespół Joe Parsonsa był uważany za jednego z kandydatów do zwycięstwa w całym cyklu Speedway Best Pairs. Przeciętny występ tej ekipy podczas pierwszej rundy w Toruniu, nie stawiają Monstera wśród faworytów niemieckiej rundy Speedway Best Pairs.
O zajęcie najwyższego stopnia podium bić się będzie z pewnością Nice Racing. W ubiegłorocznej odsłonie SBP na One Solar Arenie, drużyna prowadzona przez Adama Krużyńskiego wyjechała do wielkiego finału, przegrywając go później z Fogo Power. Co prawda, przed tegoroczną edycją, drużynę opuścił Grigorij Łaguta, ale o sile teamu stanowią nieprzewidywalni Artiom Łaguta i Antonio Lindbaeck, dzięki czemu Nice Racing stać na dobry wynik na owalu w Landshut.
ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc
"Czarnym koniem" czwartkowych zawodów może z kolei zespół City Team. Niemiecka drużyna bardzo dobrze spisała się podczas toruńskiej rundy Speedway Best Pairs. Duet Kai Huckenbeck i Erik Riss zabierali punkty o wiele bardziej utytułowanym i doświadczonym zawodnikom. Co więcej, Kai Huckenbeck był przez moment rekordzistą toruńskiego owalu. Bardzo zmotywowany do rywalizacji w cyklu podchodzi natomiast Erik Riss. Dwukrotny mistrz świata na długim torze wielokrotnie zapowiadał, że żaden rywal z tegorocznej stawki zawodników nie powoduje u niego "strachu".
Absolutną wiedzą na temat toru, na którym odbywać się będzie druga runda cyklu Speedway Best Pairs, dysponować będzie z kolei Trans MF Pro Race Team. W składzie tego zespołu znajduje się bowiem trójka zawodników miejscowego AC Landshut Devils. Ekipa, napędzana przez najlepszego niemieckiego żużlowca - Martina Smolinskiego, z pewnością będzie chciała odrobić straty do rywali po słabej inauguracyjnej rundzie w Toruniu.
Początek zawodów zaplanowano na godzinę 18:00. Relację przeprowadzi stacja Eurosport 1 HD. Z kolei u nas będzie można śledzić tekstową relację na żywo.
Awizowane składy:
City Team
1. Kai Huckenbeck
2. Erik Riss
15. Tobias Kroner
Fogo Power
3. Bartosz Zmarzlik
4. Piotr Pawlicki
16. Przemysław Pawlicki
Eko-Dir Speedway Team
5. Vaclav Milik
6. Szymon Woźniak
17. Maksym Drabik
Boll Team
7. Jason Doyle
8. Grigorij Łaguta
18. Max Fricke
Trans MF Pro Race Team
9. Martin Smolinski
10. Leon Madsen
19. Mark Riss
Nice Racing
11. Antonio Lindbaeck
12. Adrian Miedziński
20. Kacper Gomólski
Monster Energy Speedway Team
13. Chris Holder
14. Paweł Przedpełski
21.
"Siedem teamów złożonych z zawodników ze światowej czołówki" - różni jadą zawodnicy...