Gospodarze od początku meczu przeważali i kontrolowali przebieg spotkania. Nie brakowało jednak zaskakujących rozstrzygnięć wyścigów. Grudziądzanie potrafili zwyciężać podwójnie w biegach mocno obsadzonych przez miejscowych. Takim zaskoczeniem był triumf pary Krystian Pieszczek - Krzysztof Buczkowski w trzecim biegu dnia. Wówczas pokonali oni duet Piotr Pawlicki - Janusz Kołodziej. Pawlicki, uniesiony wygraną w Grand Prix Łotwy, w niedzielę potwierdził, że doszło u niego do przełomu. Przeciwko grudziądzkiemu GKM-owi zdobył 11 punktów i bonus.
Zawiódł z kolei Emil Sajfutdinow. Rosjanin co prawda wygrał w swoim pierwszym biegu, ale później nie potrafił się odnaleźć na owalu w Lesznie. Nie najlepiej spisał się też Grzegorz Zengota, który zastąpił Nickiego Pedersena. Widać, że u zielonogórzanina to jeszcze nie jest ta forma, którą imponował w poprzednich sezonach. W dalszym ciągu musi pracować nad sprzętem.
Przy słabszej dyspozycji dwóch seniorów w szeregach gospodarzy, nadrobili, po raz wtóry w tym sezonie, młodzieżowcy. Znakomicie prezentował się Bartosz Smektała. Junior z Leszna ewidentnie rozkręcił się na dobre. Przeciwko grudziądzanom wywalczył 10 punktów i 2 bonusy w czterech biegach. Myślał na torze, świetnie startował. Te zawody zapisze jak najbardziej na plus. Tak samo jak Dominik Kubera. Jego dorobek punktowy jest mniejszy, ale on podobnie jak Smektała, również był bardzo waleczny.
Wśród gości błyskotliwie zadebiutował Kai Huckenbeck. Niemiec nie miał kompleksów wobec rywali i mimo że dopiero zaczyna swoją przygodę z PGE Ekstraligą, pokazał, że potrafi się ścigać. Był ważnym ogniwem w szeregach Roberta Kempińskiego. 8 "oczek" i bonus to na pewno rezultat, którym może się pochwalić. Na przeciwnym biegunie znalazł się tego dnia Antonio Lindbaeck. Pochodzący z Brazylii zawodnik tylko dwukrotnie zameldował się na torze w Lesznie. W obu biegach był na końcu stawki i później trener postanowił go zmieniać.
To było piąte starcie dla zawodników Fogo Unii Leszno. Uznawani za jednych z faworytów rozgrywek zajmują obecnie trzecie miejsce w tabeli PGE Ekstraligi z bilansem trzech zwycięstw i dwóch porażek. Z kolei grudziądzanie mają za sobą o jedno spotkanie mniej. Legitymują się jedną wygraną i trzema przegranymi.
[event_poll=73221]
Wyniki:
MRGARDEN GKM Grudziądz - 38
1. Antonio Lindbaeck - 0 (0,0,-,-)
2. Kai Huckenbeck - 8+1 (2,1,2*,3,u,0)
3. Krystian Pieszczek - 5+3 (2*,0,0,2*,1*)
4. Krzysztof Buczkowski - 9 (3,1,2,1,2)
5. Artiom Łaguta - 14 (2,2,3,1,3,3)
6. Mike Trzensiok - 2 (1,t,1)
7. Kamil Wieczorek - 0 (0,0,0)
Fogo Unia Leszno - 52
9. Emil Sajfutdinow - 5 (3,1,1,0)
10. Peter Kildemand - 9+1 (1,3,3,1,1*)
11. Piotr Pawlicki - 11+1 (1,2*,3,3,2)
12. Janusz Kołodziej - 7+1 (0,3,2*,2,-)
13. Grzegorz Zengota - 4+1 (1,2*,1,0,-)
14. Bartosz Smektała - 10+2 (2*,3,2*,3)
15. Dominik Kubera - 6 (3,3,0,0)
Bieg po biegu:
1. Sajfutdinow, Huckenbeck, Kildemand, Lindbaeck 4:2
2. Kubera, Smektała, Trzensiok, Wieczorek 5:1 (9:3)
3. Buczkowski, Pieszczek, Pawlicki, Kołodziej 1:5 (10:8)
4. Kubera, Łaguta, Zengota, Wieczorek 4:2 (14:10)
5. Kołodziej, Pawlicki, Huckenbeck, Lindbaeck 5:1 (19:11)
6. Smektała, Zengota, Buczkowski, Pieszczek 5:1 (24:12)
7. Kildemand, Łaguta, Sajfutdinow, Trzensiok (t) 4:2 (28:14)
8. Łaguta, Huckenbeck, Zengota, Kubera 1:5 (29:19)
9. Kildemand, Buczkowski, Sajfutdinow, Pieszczek 4:2 (33:21)
10. Pawlicki, Kołodziej, Łaguta, Wieczorek 5:1 (38:22)
11. Huckenbeck, Pieszczek, Kildemand, Zengota 1:5 (39:27)
12. Pawlicki, Smektała, Trzensiok, Huckenbeck (u) 5:1 (44:28)
13. Łaguta, Kołodziej, Buczkowski, Sajfutdinow 2:4 (46:32)
14. Smektała, Buczkowski, Pieszczek, Kubera 3:3 (49:35)
15. Łaguta, Pawlicki, Kildemand, Huckenbeck 3:3 (52:38)
Sędziował: Artur Kuśmierz
Widzów: ok. 8000
Zawody rozegrano wg II zestawu startowego.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód