W niedzielnym meczu PGE Ekstraligi w Lesznie szansę debiutu otrzymał Kai Huckenbeck. Niemiec nie zawiódł, zdobywając osiem puntów i bonus. - Bardzo mnie to cieszy, bo mamy dzięki temu pewniaka na wyjazdy. Kai na pewno wystąpi w kolejnych spotkaniach poza Grudziądzem - zapowiada trener Robert Kempiński.
Pozostaje pytanie, co z meczami przy ulicy Hallera. Czy Huckenbeck ma szansę pojechać na domowym torze MRGARDEN GKM-u? - Mamy teraz dylemat ze składem na mecze u siebie. W tym tygodniu zorganizujemy trening, na którym obejrzę sobie wszystkich zawodników. Po nim zapadnie decyzja, kto pojedzie z Get Well Toruń. Mam duży dylemat odnośnie Huckenbecka, bo gdy ostatnio trenował w Grudziądzu, w każdym wyścigu przyjeżdżał na metę ostatni. Nie ma jeszcze dobrych silników na nasz twardy tor - wyjaśnia szkoleniowiec.
Może się jednak okazać, że Niemiec spisze się lepiej niż przeżywający problemy sprzętowe Antonio Lindbaeck. Szwed nie zdobył w dwóch biegach w Lesznie nawet jednego punktu. Niemal na pewno do zestawienia grudziądzan wróci w najbliższą niedzielę Rafał Okoniewski, którego w ostatnim meczu zabrakło. - Na razie niczego nie chcę przesądzać. Faktem jest jednak, że nasza piątka seniorów ma nad Huckenbeckiem, jeśli chodzi o tor w Grudziądzu, sporą przewagę. Jeden, dwa treningi to trochę mało i Niemiec potrzebuje czasu, by przyzwyczaić się do naszej nawierzchni. Jeżeli jednak okaże się szybki, to na pewno na niego postawię - kwituje szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO Serie A: polski mecz dla SSC Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]