Fogo Unia Leszno pokonała w minioną niedzielę MRGARDEN GKM Grudziądz (52:38), a w najbliższy weekend wybierze się na mecz do Rybnika. Przed tym meczem zmartwieniem menedżera Piotra Barona są Duńczycy. Rehabilitację przechodzi Nicki Pedersen, a Peter Kildemand potwierdził w poniedziałek, że ma pękniętą kość w lewej nodze.
Leszczynianie muszą liczyć na to, że drugi z wymienionych Duńczyków wykuruje się do niedzieli. Kildemand będzie w najbliższych dniach odpoczywać, by jego występ w Rybniku był możliwy.
Fogo Unia nie miałaby problemu, gdyby mogła postawić na Pedersena. Problem w tym, że zawodnik ten odczuwa nadal skutki upadku w lidze duńskiej, po którym podejrzewano u niego uraz kręgów szyjnych. - Według naszych informacji Nickiego czeka jeszcze około dwutygodniowa przerwa i dopiero po tym okresie będzie wracał do ścigania - wyjaśnił dziennikarzom menedżer Piotr Baron.
Warto przy tym zauważyć, że Fogo Unia ma jeszcze inny ciekawy wariant, jakim byłoby wystawienie trzech juniorów. Do składu wskoczyłby w takim przypadku Wiktor Lis, który solidnie spisuje się w tym roku w zawodach młodzieżowych. Błyszczący wysoką formą Bartosz Smektała mógłby pozostać na pozycji juniora lub wystartować pod numerem seniorskim. W przypadku pierwszego wariantu, menedżer Baron miałby większe pole manewru taktycznego. "Smyk", który w dwóch ostatnich meczach uzyskał dwucyfrowy dorobek, mógłby w każdym razie godnie zastąpić Kildemanda.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Rajd Gdańsk Baltic Cup: Sobota dla Filipa Nivette i Kamila Hellera
[/color]
1. Emil Sayfutdinov
2. Peter Kildemand
3. Piotr Pawlicki
4. Grzegorz Zengota
5. Janusz Kołodziej
6. Dominik Kubera
Janek z juniorami, 1 para cudzoziemcy a druga rodacy.
Nareszcie.