Zawieszenie nie odbiło się Stali. Junior pozytywnie zaskakuje

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu od lewej: Alan Szczotka i Bartosz Smektała
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu od lewej: Alan Szczotka i Bartosz Smektała

Alan Szczotka, który z konieczności wskoczył do składu Stali Gorzów, jedzie powyżej oczekiwań. Mistrzowie Polski nie odczuwają na razie braku zawieszonego Huberta Czerniawskiego.

Gorzowianie prawdopodobnie daliby w tym sezonie szansę Alanowi Szczotce, ale zapewne nie nastąpiłoby to tak szybko. 16-letni zawodnik zadebiutował w PGE Ekstralidze, gdyż zawieszony za nieprzepisowy gaźnik został Hubert Czerniawski.

Młody gorzowianin ma już na koncie dwa ligowe mecze i w obu zapunktował. Przeciwko Fogo Unii Leszno zdobył dwa "oczka", a w derbach z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra dołożył trzy punkty dzięki wygranej w biegu młodzieżowym. - Jak pokazują ostatnie mecze, że w juniorach Stali jest spory potencjał. Niektórzy mówili przed sezonem, że nic nie będą jechać, a wcale nie wygląda to tak źle. Widać, jest przyszłość po Bartku Zmarzliku - stwierdził były żużlowiec, a obecnie ekspert, Zenon Plech.

Z zadowoleniem na rozwój gorzowskich adeptów spogląda też trener Stanisław Chomski. - Alan dostał swoją szansę w Ekstralidze wcześniej, niż zakładaliśmy. Stało się tak nieco z konieczności, z powodu zawieszenia Huberta Czerniawskiego. Szczotka dostał szansę i jak na razie w pełni ją wykorzystuje. Cieszą nie tylko punkty, ale i zbierane doświadczenie, bo nic nie daje tyle, ile sprawdzenie się w warunkach ligowych - podkreślił Chomski.

Sztab szkoleniowy Stali może mieć pozytywny ból głowy, gdy z zawieszenia wróci Czerniawski. Czy Szczotka może liczyć na to, że utrzyma wówczas miejsce w składzie? - Każdy z naszych juniorów jest brany pod uwagę i ma szansę. Obserwujemy ich postępy i z nimi pracujemy. My w klubie, począwszy od trenerów, a skończywszy na mechanikach, staramy się ich prowadzić i sprawiać, by ta droga do dorosłego żużla była jak najmniej wyboista. Teraz, po dobrych występach Szczotki, ta rywalizacja może być większa, ale zapewniam, że w pozytywnym tego słowa znaczeniu - zaznaczył trener Chomski.

ZOBACZ WIDEO MPPK jednak bez obcokrajowców?

Źródło artykułu: