Orzeł - Polonia Bydgoszcz: "Sędzia i komisarz stanęli na wysokości zadania" (komentarze)

WP SportoweFakty / Marcin Inglot
WP SportoweFakty / Marcin Inglot

Orzeł Łódź pokonał na swoim torze bydgoską Polonię 52:32. Spotkanie znacząco przeciągnęło się przez obfite opady deszczu, jednak goście byli pod wrażeniem pracy służb porządkowych.

Janusz Ślączka (trener Orła Łódź): Bardo dziękuję sędziemu oraz komisarzowi, że poczekali, aż przygotujemy tor po opadach. Stanęli na wysokości zadania i zaufali nam, że damy radę. Udało nam się, a tor był w bardzo dobrym stanie i dojechalibyśmy zawody do końca, gdyby nie ponowny deszcz przed piętnastym biegiem. Cieszę się, że wszyscy pomogli ściągać tę wodę. Nawet szef ciężko pracował i dawał przykład innym. Myślę, że upadki wynikały z tego, że zawodnicy troszkę zlekceważyli przeciwnika i przesadzali. Niektórzy jeździli zbyt szeroko i przez to były wywrotki. To była wina nie toru, ale zawodników. Jeszcze raz dziękuję sędziemu i komisarzowi, bo pokazali jak powinno się reagować na takie sytuacje.

[b]

Andrzej Matkowski (kierownik Polonii Bydgoszcz):[/b] Wiadomo, że nie przyjeżdżaliśmy do Łodzi w roli faworyta. Chcieliśmy powalczyć, pokazać trochę dobrego żużla. Na początku zawodnicy byli zaskoczeni torem, a gospodarze byli świetnie spasowani. Nasi zawodnicy nie mogli go w pierwszej fazie rozgryźć. Potem ten mecz od nowa ustawiła pogoda. Opady deszczu były naprawdę bardzo mocne. Tutaj chwała gospodarzom, że dali radę po takiej ulewie doprowadzić tor do stanu lepszego niż przed zawodami. Zresztą rekord toru i walka na dystansie sprawiły, że ten mecz mógł się podobać kibicom. Cieszę się, ze nasi zawodnicy zaczęli pod koniec rywalizować z gospodarzami.

Michał Piosicki (Orzeł Łódź): Trochę dziś jechało się jak w beczce śmierci. Tor był dosyć trudny po opadach, ale wiadomo, że trzeba jechać na wszystkim. Mi poszczęściło się, że te dwa biegi po deszczu wyszły w miarę dobrze. Mam nadzieję, że będziemy wygrywać następne mecze i będzie nam szło tak jak w ostatnim czasie.

Mateusz Jagła (Polonia Bydgoszcz): Tor był równy dla każdego i można było na nim jeździć, trzeba tylko było znaleźć dobre ustawienia. Będziemy się starali jak najlepiej walczyć w kolejnych meczach i mam nadzieję, że kibice będą trzymać za nas kciuki.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Źródło artykułu: