Stal Rzeszów na dnie tabeli. Wszystkie siły rzuci na Polonię Bydgoszcz

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Wiktor Lampart
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Wiktor Lampart

Po 9. kolejce Nice 1. Ligi Żużlowej Stal Rzeszów spadła na dno tabeli, bo punkt w starciu z Lokomotivem Daugavpils zdobyła Polonia Bydgoszcz. Żurawie na bój z Gryfami mają desygnować najmocniejszy skład.

W Rzeszowie nikt już nie ukrywa, że dla Stali kluczowe spotkanie zostanie rozegrane 9 lipca. Wtedy przy Hetmańskiej gospodarze podejmą Polonię Bydgoszcz. Ten pojedynek może zdecydować o tym, kto spadnie do 2. Ligi Żużlowej. Na ten moment oba zespoły okupują ostatnie lokaty. Nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić.

- Na Polonię Bydgoszcz będę miał Grajczonka, Morrisa, Allena i Rissa - mówi Janusz Stachyra. - Będzie z czego wybierać. Mam nadzieję, że chłopaki przyjadą na treningi. Josh powiedział, że się pojawi. Jego motocykle stoją w warsztacie. Nie ma on silników w ramach, bo są serwisowane u Flemminga Graversena - przyznaje trener Żurawi.

W niedzielę ekipa ze stolicy Podkarpacia uległa Orłowi Łódź 41:49. Jak na mocno dziurawy skład rzeszowskiej drużyny, to wynik nie jest wcale tragiczny. Teraz można gdybać, ale jeśli meczu w Anglii nie miałby Josh Grajczonek, to gospodarze śmiało mogliby myśleć o wygranej. - Tak naprawdę to już w styczniu wiedzieliśmy, że z Orłem Grajczonek nie pojedzie - oznajmia Stachyra.

W ostatnim czasie Stal nie punktuje. Głównym problemem dla drużyny są kontrakty obcokrajowców w ligach zagranicznych. To one sprawiają, że Stal musi sobie radzić bez między innymi Grajczonka czy Chrisa Harrisa. W dodatku cały czas na debiut czekają Erik Riss i Nick Morris.

- Mecze z Unią Tarnów nam trochę przeszkodziły, bo to drużyna kompletna. Jeżeli Unia wszędzie pojedzie na swoim poziomie, to nigdzie już nie przegra. Mamy swoje problemy związane z tym, że chłopaki nabrali kontraktów w lidze angielskiej. Kłopotem są też dojazdy. Chcieliśmy w niedzielę postawić na Jake'a Allena. Na niedzielę mógłby dolecieć, ale bez sprzętu. Problemem była logistyka - kończy szkoleniowiec Stali Rzeszów.

ZOBACZ WIDEO Nie wszyscy są jak Darcy Ward czy Bartosz Zmarzlik

Komentarze (57)
avatar
paluch149
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy Stal uzbiera skład? 
avatar
głos z Rzeszowa 61
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
" Morrisa, Allena i Rissa "- PO CO ? 
avatar
józek
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dwie rzeczy: tor jak z Orłem (zgodzicie się, że był dobry mimo komisarza i akcji "napisz donos, my ci odpiszemy") i serwis silników Patryka i Mateusza, jest trochę czasu. Do Gdańska na wycieczk Czytaj całość
avatar
yes
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stal będzie ratować się z Polonią...będzie też odwrotnie 
avatar
Pioter Kowalski
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak .....na krechę będą chcieli wygrać ...zawodnikom nie płacą a do boju się grzeją dno !!!!!!!!!!!!!!!!