Falubaz chce sobie przypomnieć, jak się wygrywa na Motoarenie

Newspix / Łukasz Trzeszczkowski / Jason Doyle (w kasku białym)
Newspix / Łukasz Trzeszczkowski / Jason Doyle (w kasku białym)

Przed kilkoma laty Falubaz notował na Motoarenie najlepsze wyniki ze wszystkich przyjezdnych drużyn. Od pięciu meczów zatracił jednak swoją skuteczność. W niedzielę spróbuje wreszcie nawiązać do najlepszego okresu.

Zielonogórzanie byli pierwszymi, którzy pokonali torunian na Motoarenie. W dziewiczym dla nowoczesnego obiektu żużlowego 2009 roku pokonali ówczesny Unibax w finale (40:38). W sezonie 2012 wygrali w rundzie zasadniczej różnicą aż 12 punktów (51:39), co do dziś jest najwyższym zwycięstwem drużyny przyjezdnej na tym stadionie. Ostatni, trzeci triumf przypadł na kolejny sezon po znakomitym widowisku (46:44).

Od tamtej pory Myszy przegrały jednak pięciokrotnie z rzędu. Mniej błyskotliwe występy Ekantor.pl Falubaz zanotował przede wszystkim w ubiegłym roku. Get Well dwa razy dość pewnie pokonywał rywala, nie dając mu przy tym przekroczyć bariery 40 punktów. Drugie ze spotkań (50:40), będące jednocześnie półfinałowym, dało Aniołom przepustkę do finału PGE Ekstraligi, bowiem w rewanżu zespół Jacka Gajewskiego obronił przewagę (43:47).

Niemniej jednak goście zwykli stawiać na Motoarenie toruńskim żużlowcom twarde warunki. Szczególnie udane występy notował w ostatnich latach Piotr Protasiewicz, który najczęściej bywa zdecydowanym liderem Falubazu. Jego średnia punktowa z pięciu poprzednich konfrontacji w Toruniu wynosi 13,2. Oprócz wysokiej skuteczności Protasiewicz popisywał się nader efektowną jazdą.

Mecze obu drużyn są od kilku lat tymi z serii najbardziej prestiżowych, a co jeszcze dodaje smaczku niedzielnej batalii, to fakt, że Get Well nie może pozwolić sobie na trzecią domową porażkę w tym roku. Jeśli jednak Falubaz nawiąże do wyników sprzed kilku lat, o korzystny wynik i zarazem podtrzymanie zwycięskiej passy może być Aniołom szalenie trudno.

Ostatnie mecze w Toruniu i ogólny bilans pojedynków:

SezonLigaRundaWynikNajlepiej punktujący
2016 Ekstraliga półfinał 50:40 Chris Holder 13 - Piotr Protasiewicz 13+2
2016 Ekstraliga zasadnicza 51:39 Chris Holder 12+1 - Krystian Pieszczek 15
2015 Ekstraliga zasadnicza 46:39 Adrian Miedziński 11+1 - Piotr Protasiewicz 18
2014 Ekstraliga zasadnicza 47:42 Emil Sajfutdinow 15 - Piotr Protasiewicz 13+2
2013 Ekstraliga finał 46:43 Tomasz Gollob 15 - Piotr Protasiewicz 12
OgólnieW ToruniuW Zielonej Górze
Wygrane Torunia 47 36 11
Remisy 4 3 1
Wygrane Zielonej Góry 54 13 41

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody. Możliwy deszcz w całej Polsce

Komentarze (15)
avatar
Tylko KSA
18.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Juniorzy zrobią różnicę na plus, tylko dla kogo? 
avatar
KamilToruń
18.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
48-42 :) 
jotefiks
17.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jarass napisał :
"Przypomnę tylko hejterom i redaktorowi ,że obie porażki (to fakt niezaprzeczalny) na Motoarenie ,były w stosunku 44-46 czyli w obu przypadkach 2 punktami,a o tym w powyższym t
Czytaj całość
avatar
CzenstochoviA
17.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia, Myszy. 
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
17.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Bez Pieszczka Falubaz nie istnieje na Motoarenie. Wystarczy przygotować taki tor jak rok temu. Cieślak się znowu popłacze po meczu :)