Pawlicki skrytykował komisarzy, a Dudek szaleje nie tylko na torze (cytaty)

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik

Osoby śledzące IX kolejkę PGE Ekstraligi na antenie nSport+ mogły się dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy. Piotr Pawlicki nie pozostawił suchej nitki na komisarzach toru, a Patryk Dudek zaskakująco szybko zameldował się w Toruniu.

Zdaniem naszych czytelników twórcą najlepszego cytatu poprzedniej kolejki był Przemysław Pawlicki, który podczas telewizyjnego wywiadu uroczo słodził reporterce nsport+. Tym razem najciekawsze słowa padły z ust jego brata Piotra. Żużlowiec Fogo Unii Leszno jechał w niedzielę świetnie, ale przy okazji nie szczędził uszczypliwości w kierunku komisarzy torów.

- Przyjeżdżają komisarze i przed meczem nie pozwalają lać wody na tor. A w trakcie meczu leją jej tyle, że idzie się pozabijać - palnął bez ogródek Piotr Pawlicki, który w całym meczu zdobył aż 14 punktów z bonusem, a Byki pokonały Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowę 57:33.

W bawełnę nie owijał też Michał Łopaciński. Komenator nSport+ w dziesiątym biegu spotkania oficjalnie nie dawał wiary w rzekomy defekt Michała Gruchalskiego. - Defekt Gruchalskiego. Ale to defekt łokcia skierowanego do góry - stwierdził na wizji Łopaciński, dając do zrozumienia, że częstochowianin po prostu zamknął gaz.

Pod wieczór oczy żużlowej Polski przeniosły się z Leszna do Torunia. Tam miejscowy Get Well podejmował Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra. Dla gospodarzy było to niezwykle ważne spotkanie, bo porażka już całkowicie przekreślała szanse drużyny na awans do fazy play-off. Menedżer Jacek Gajewski pozostawał jednak optymistą.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc

- Matematycznie, teoretycznie można myśleć. Ale na razie trzeba myśleć o tym meczu, a potem myśleć o meczu z Wrocławiem - powiedział Gajewski w przedmeczowej rozmowie z Joanną Cedrych. Myśli o play-offach trzeba jednak przełożyć na następny sezon. W tym torunianom pozostała już tylko walka o utrzymanie.

Z kolei Mirosław Jabłoński dosadnie wypowiedział się o jeździe Adriana Miedzińskiego. Chodziło o sytuację z trzeciego wyścigu, kiedy żużlowiec gospodarzy niezwykle ostro potraktował Jacoba Thorssella. - To jest ewidentne wjechanie. To jest bandytyzm na torze - grzmiał Jabłoński, który współkomentowwał spotkanie w Toruniu.

Ciekawe słowa wypowiedział też Patryk Dudek. Zielonogórzanin w sobotę o godzinie 23:00 zakończył eliminacyjny półfinał do cyklu Grand Prix 2018 na torze we włoskim Terenzano. Jak się okazuje, już o poranku dotarł był w północnej części Polski. - O 10 rano byliśmy u babci pod Toruniem - przyznał Dudek. Ciekawe tylko, ile drogowych mandatów przyjdzie na adres żużlowca.

Komentarze (22)
avatar
sympatyk żu-żla
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wreszcie Piotr powiedział to co wszyscy wiedzieli.Lecz nie robili nic ku temu ,Może te święte krowy Komisarze zaczną coś działać na rzecz zdrowia zawodników. 
Gerhard Malberg
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mam nadzieje ze p.Jablonski bardziej sie skoncentruje na wystepach na torze niz w telewizji.Smiech w stylu "dusze sie kurzem w stodole"to zbyt malo by pozostac przed kamerami.Bo kultury potrzeb Czytaj całość
avatar
jeży
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
wreszcie znalazł się odważny Piter i powiedział to co wszyscy wiedzieli, ale morda w kubeł żeby sobie nie zaszkodzić!!!!BRAWO PIOTREK!!! 
avatar
Cz-waCKM
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
- Mirek Jabłonski mial rację , atak na mlodego Thorssella byl czynem Bandyckim ! ! ! - Juz po tym powinien miedzinski dostać kartkę , to ostudziloby jego " poczynania " na torze. - Bandzior uk Czytaj całość
avatar
wowo78
19.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Zielonogórzanin w sobotę o godzinie 23:00 zakończył eliminacyjny półfinał do cyklu Grand Prix 2018 na torze we włoskim Terenzano. Jak się okazuje, już o poranku dotarł był w północnej części P Czytaj całość