Trening czyni mistrza? Nie w Grand Prix. Emil Sajfutdinow tłumaczy dlaczego

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Emil Sajfutdinow

Cztery lata czekał Emil Sajfutdinow, aby ponownie stanąć na podium turnieju Grand Prix. W sobotę zajął drugie miejsce w GP Danii w Horsens i przesunął się w klasyfikacji generalnej z 9. miejsca na 6. Dzień jednak nie zaczął się dla niego najlepiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Rosjanin w tym roku regularnie rezygnuje z udziału w treningach poprzedzających zawody Grand Prix. Tak też było w Horsens. Z teamem postanowił wybrać się na turniej w sobotę, ale nie była to spokojna podróż. Ze względu na wypadek na autostradzie w Niemczech, droga była zablokowana, a Sajfutdinow utknął w korku.

- Było ciężko, nie mogliśmy zawrócić i trzeba było czekać dwie i pół godziny. Na pewno to było stresujące, ale ciągle koncentrowaliśmy na zawodach - opowiedział Emil Sajfutdinow w rozmowie ze speedwaygp.com. Ostatecznie niespełna 28-letni zawodnik zdążył na czas dojechać do Danii, ale pojawia się pytanie czy jednak nie powinien przyjeżdżać szybciej na turnieje i brać udział w treningach.

- Przystępując do treningu masz tylko kilka minut na torze. Wszystko dzieje się szybko. Próbujesz coś, czujesz się szybki, ale niekoniecznie tak jest. Kiedy podjeżdżasz pod taśmę, to jest to już coś innego, bo czeka tam trzech zawodników. To moja decyzja, żeby nie trenować - tłumaczy brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata z 2009 roku.

Czasami słychać opinie, że tor na zawodach różni się od tego na treningu. Podobnie było w Horsens. - Zawodnicy mówili, że tor w piątek był inny - zauważa Sajfutdinow. - Przyjechaliśmy prosto na zawody i koncentrowaliśmy się na tym. Dostałem się do finału i cieszę się z miejsca na podium. Bardzo dziękuję teamowi. Ciężko pracowaliśmy i dzięki temu udało się osiągnąć taki wyniki - mówi.

Turniej, już drugi raz z rzędu, wygrał Maciej Janowski, a na najniższym stopniu podium stanął Patryk Dudek. Jako czwarty linię mety w finale przejechał Jason Doyle.

ZOBACZ WIDEO Nie wszyscy są jak Darcy Ward czy Bartosz Zmarzlik

Komentarze (4)
avatar
sympatyk żu-żla
27.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Parametry toru zawsze są takie same jedynie zmieniają się parametry twardości toru oraz ścieżek. 
avatar
- Paweł -
27.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Czy treningi poprzedzające turnieje Grand Prix są niepotrzebne?" A skąd my to kuźwa możemy wiedzieć? I co nas to obchodzi? 
avatar
KOLEJARZ FAN
27.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trening jedynie moze spowodowac ze uda sie trafic ustawienia z piatku pasujace w miare na sobote. Wtedy jest plus juz w pierwszym biegu. Tory miedzy piatkiem i sobota zazwyczaj sie roznia bardz Czytaj całość
Eddybyk15
27.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W przypadku Emila akurat się nie zgadzam że treningi są nie potrzebne i dziwię się że Emil sam tego nie zauważa.. przecież każde spotkanie ligowe czy GP zaczyna słabo lepiej jest w drugiej seri Czytaj całość