160 tysięcy złotych premii zamiast "ścierwa na kiju"

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Piotr Pawlicki i Krzysztof Kasprzak. Za chwilę może nie być im do śmiechu.
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Piotr Pawlicki i Krzysztof Kasprzak. Za chwilę może nie być im do śmiechu.

FIM przeznaczył blisko pół miliona złotych na nagrody w tegorocznym Drużynowym Pucharze Świata. Zwycięzca dostanie 92 tysiące. Nasi zawodnicy mogą dodatkowo liczyć na 70 tysięcy złotych premii z PZM i nagrodę ministerstwa sportu.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę, 1 lipca, rusza Drużynowy Puchar Świata na żużlu. Imprezę rozpocznie półfinał w King’s Lynn. Reprezentację Polski, obrońców tytułu mistrzowskiego, zobaczymy dopiero 8 lipca, w finale, w Lesznie.

Polacy są faworytami DPŚ. Prezes PZM Andrzej Witkowski mówi otwarcie, że liczy na tytuł mistrzowski. Byłoby to ósme złoto zdobyte przez naszą żużlową reprezentację, która jest liderem klasyfikacji medalowej DPŚ (7 medali złotych, 3 srebrne i 1 brązowy). Drugie miejsca zajmują Duńczycy, którzy zdobyli 12 medali (4-5-3).

Za tytułem pójdą całkiem niezłe premie. W pierwszych latach DPŚ (cykl ruszył w 2001 roku) było tak, że zawodnicy dostawali adres z miejscem zbiórki i wszystko robili na własny koszt. Opłacali przejazdy, hotel, kupno sprzętu i walczyli ku chwale ojczyzny. Władysław Gollob, ojciec naszego mistrza Tomasza Golloba, wściekał się, że jadąc w mistrzostwach świata zawodnicy gonią "ścierwo zawieszone na kiju".

W ostatnim czasie nie ma już ścierwa, lecz konkretne pieniądze. Nasi złoci medaliści od kilku lat zarabiają średnio 50-60 tysięcy złotych. Nie inaczej ma być w tym roku, choć premia z PZM za złoto zmalała ze 100 na 70 tysięcy złotych. Do tego dojdą jednak 92 tysiące z FIM i kilkanaście tysięcy z ministerstwa. Dodajmy, że wszystkie premie zostaną wrzucone do jednego worka. 30 procent kwoty ma być podzielone po równo, 70 ma być uzależnione od liczby zdobytych punktów.

Pozostaje pytanie, czy ktoś może naszym zawodnikom sprzątną kasę sprzed nosa? Wydaje się, że takiego zagrożenia nie ma, bo najgroźniejsi rywale mają kłopoty. Nikt nie ma więcej niż dwóch mocnych zawodników. My nie mamy żadnych dziur w składzie, a na rezerwie pozostaje Bartosz Smektała, junior doskonale znający leszczyński tor, bo jest wychowankiem Fogo Unii.

SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI
Patryk Dudek, Maciej Janowski, Piotr Pawlicki, Bartosz Zmarzlik, Bartosz Smektała. Trener: Marek Cieślak.

TERMINARZ DPŚ 2017
Półfinały
1 lipca, King’s Lynn: Czechy, USA, Australia, Wielka Brytania
4 lipca, Vasterwik: Szwecja, Łotwa, Dania, Rosja
Baraż
7 lipca, Leszno: jadą drużyny, które w półfinałach zajęły 2 i 3 miejsce
Finał
8 lipca, Leszno: Polska plus zwycięzcy półfinałów i najlepsza drużyna w barażu

NAGRODY PZM W DPŚ
Złoto – 75 tysięcy złotych
Srebro – 60
Brąz - 45

NAGRODY FIM W DPŚ
1 miejsce – 25 tysięcy dolarów
2 – 20000
3 – 18000
4 – 16000
5 – 14000
6 – 12000
7 – 10000
8 i 9 – 8500

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc (WIDEO)

Komentarze (53)
elvis
2.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozumie night,ze dla ciebie tajemnica poliszynela sa(byly) kontrakty w twoim klubie.
A ponoc piszesz sklad Terminskiemu na mediach spolecznosciowych(jeszcze nie dorobiles sie telefonu do goscia
Czytaj całość
--.night.--
1.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Darku rosnie Panu konkurent w dziale fantystak zuzla, poddzial "kontrakty" 
avatar
Bob Kraków
1.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przeczytałem tylko nagłówek i już wiedziałem że to wypociny wyrobu dziennikarzopodobnego Ostafińskiego 
avatar
sympatyk żu-żla
30.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kasa niezła jeżeli jest to prawda co pisze powyżej.Można jechać oraz pulę zgarnąć, 
avatar
GTR
30.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie wiem za co te pieniądze. Chyba 170 tys ZA ścierwo na kiju. Poziom większości edycji marny, liczba uczestników kilku na krzyż, w tym zwykle w nieoptymalnych zestawieniach, większość i tak ni Czytaj całość