Stal Gorzów w końcu zdetronizowana? W tej statystyce nie miała sobie równych

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Sparta - Stal
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Sparta - Stal

Stal Gorzów nie miała w ostatnich latach konkurencji, jeśli chodzi o najwyższą frekwencję podczas meczów ligowych. W tym sezonie się to zmieniło. Nieco więcej kibiców ogląda z wysokości trybun spotkania we Wrocławiu.

Gorzowianie zostali w poprzednim roku mistrzami Polski. Wyniki sportowe osiągane przez Cash Broker Stal to jednak nie jedyny powód do radości. W ostatnich latach w klubie z dumą podkreślano, że nigdzie indziej nie ma tak dobrej frekwencji na trybunach. Czy w tym roku ulegnie to zmianie? Na razie pierwsze miejsce w tej statystyce zajmuje Betard Sparta.

Każdy mecz we Wrocławiu ogląda średnio 11 992 widzów. Gorzowianie spadli w tym zestawieniu na drugie miejsce (11 816), ale dystans pomiędzy tymi ośrodkami jest niewielki. Dlaczego w stolicy Dolnego Śląska, gdzie żużel w ligowym wydaniu wrócił po rocznej przerwie, zapanowała moda na tę dyscyplinę? Temat jest dość złożony.

- Jest to na pewno w dużym stopniu efekt zmodernizowanego stadionu we Wrocławiu, który wygląda teraz imponująco, ale nie tylko. Myślę, że na podniesienie frekwencji składa się wiele czynników - mówi były wiceprezes klubu z Gorzowa, Michał Kugler.

Swoje robi na pewno wynik sportowy. Betard Sparta zajmuje obecnie drugą lokatę w tabeli, tracąc do lidera, jakim jest Stal, tylko jeden punkt. - Wrocławianie mają realną szansę, by powtórzyć osiągnięcie z 2015 roku, gdy jechali w finale Ekstraligi z Unią Leszno. Mało tego, ten zespół ma potencjał, by tym razem powalczyć nawet o mistrzostwo. To na pewno przyciąga kibiców - zaznacza Kugler.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla Dzień z Januszem Kołodziejem

Innym czynnikiem sprzyjającym Betard Sparcie jest mniejsza niż w poprzednich latach konkurencja. - Wrocław jest obecnie dość ubogi, jeśli chodzi o sukcesy sportów zespołowych. Piłkarze broni się w tym roku przed spadkiem z Ekstraklasy, a na wielki, 40-tysięcy obiekt Śląska, przychodziła garstka widzów. Wyników nie mają także koszykarze, którzy nie występują w najwyższej klasie rozgrywek. Prócz żużlowców, sukcesy osiąga w tym momencie tylko jeden zespół. Mam na myśli kobiecą drużynę koszykówki, Ślęzę Wrocław, która jest aktualnie mistrzem Polski - dodaje Kugler.

Nasz rozmówca przyznaje, że nie zdziwi się, jeśli Betard Sparta wygra tegoroczną rywalizację o najlepszą frekwencję w lidze. - Ma takie szanse, bo aglomeracja wrocławska jest jednak zdecydowanie większa niż gorzowska, nawet jeśli na mecze Stali przyjeżdżają kibice ze Szczecina czy pobliskich miejscowości. Jeżeli Stal przegra rywalizację o frekwencję, nie powinna być to dla klubu wielka ujma. Na pierwszym miejscu jest przecież wynik sportowy. Zamiast zazdrościć, należy się cieszyć, że żużel zdobywa popularność w jednym z największych miast w kraju. Liczę, że ta dyscyplina będzie w tym kierunku się rozwijać, a w Ekstralidze zobaczymy niebawem zespoły z takich ośrodków jak Gdańsk i Łódź - kwituje Kugler.

Komentarze (36)
Spar
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Może i u nas przychodzi mniej, ale i tak dopingiem rozwalamy wszystkich na łopatki i każdy o tym wie:) 
avatar
sympatyk żu-żla
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sparta ma przebudowany stadion ,Więcej się zmieści widzów.Zbliżają się ciekawe zawody zobaczymy jaka będzie frekwencja . 
Pietryga
3.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Za komuny po 25 koła na meczach było, a teraz niespełna 12 tysiaków nie powala na kolanka. 
avatar
RychuApator
3.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
jest nowy stadion to i frekwencja duża, u nas po otwarciu MA to samo było i cięzko z biletami było 
avatar
undisputed
3.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Są wyniki, jest frekwencja to po 1. Bez sensu jest prowadzić takie statystyki skoro każdy stadion jest inny. Każdy z nich ma maksymalna ilość miejsc i wszędzie jest inna. Postacie wszedzie stad Czytaj całość