Start Gniezno zapłaci karę za kolejny wybryk kibiców

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

GTM Start po raz drugi został ukarany za to, że gnieźnieńscy kibice użyli materiałów pirotechnicznych podczas domowego spotkania ze Speed Car Motorem Lublin. Tym razem sankcja nie została zawieszona.

W tym artykule dowiesz się o:

W związku z tym klub z Wrzesińskiej 25 będzie musiał ją uregulować. Przypomnijmy, że podczas meczów żużlowych nie wolno używać jakichkolwiek elementów związanych z pirotechniką. Niedostosowanie się do tego przepisu wiąże się z karami dla klubów, których kibice dopuszczają się wykroczeń.

Następne kary dla GTM Startu Gniezno mogą doprowadzić do utraty płynności pieniężnej klubu z Grodu Lecha. Stąd też apel działaczy, by kibice zaprzestali zachowywać się w niewłaściwy sposób. Jeżeli fani nie wyciągną odpowiednich wniosków, to może dojść do takiej sytuacji, że trybuny zostaną dla nich zamknięte.

Władze GTM Startu podjęły działania, które mają zapobiec kolejnym wybrykom kibicowskim. Na najbliższym meczu w Gnieźnie wzmożona zostanie ochrona, która szczególnie skupi się na sektorze "10" (to właśnie tam zasiadają kibice najczęściej korzystający z materiałów pirotechnicznych). Ponadto będzie prowadzony monitoring z użyciem kamer wideo.

Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie prowadzi jedno postępowanie dotyczące kibica, który dopuścił się używania środków pirotechnicznych podczas zawodów przy Wrzesińskiej 25. Za takie przewinienie grozi mu kara finansowa, prace społeczne, a nawet ograniczenie wolności.

Przypomnijmy, że na GTM Start już wcześniej została nałożona jedna kara. Przyczyna była identyczna. Wtedy jednak Główna Komisja Sportu Żużlowego zdecydowała się na warunkowe zawieszenie sankcji. Tym razem litości nie było.

ZOBACZ WIDEO Maciej Janowski: Ostatnie dni przed finałem będą bardzo pracowite (WIDEO)

Źródło artykułu: