Stal - Polonia: Przydałby nam się jeszcze jeden Rusek (komentarze)

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Wiktor Kułakow na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Wiktor Kułakow na prowadzeniu

Stal Rzeszów pokonała Polonię Bydgoszcz 52:38 i przy okazji zgarnęła też punkt bonusowy. Teraz to Gryfy są bliżej spadku do 2. Ligi Żużlowej. Wiktor Kułakow nie ukrywa, że drużynie przydałby się jeszcze jeden Rosjanin.

Marcin Stawluk (kierownik Polonii Bydgoszcz): Jadąc do Rzeszowa zakładaliśmy, że przyjedziemy tu z Craigiem Cookiem. Zostawię to bez komentarza. On wie, w jakiej sytuacji jest Polonia Bydgoszcz. Zabrakło nam jednego zawodnika, który zdobyłby te kilka punktów. Jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli, ale mamy przed sobą jeszcze trzy mecze, w których będziemy szukać zwycięstw. Nie składamy broni. Będziemy walczyć dopóki mamy jeszcze szanse.

[b][tag=29566]

Wiktor Kułakow[/tag] (Polonia Bydgoszcz, 13 punktów): [/b]To był mecz, który chcieliśmy wygrać. Ale przydałby nam się jeszcze jeden Rusek. Taki jest sport. Ten sezon jest bardzo ciężki. Raz zawody wychodzą, a innym razem już nie i nie wiadomo w czym tkwi przyczyna. Tak jak powiedział kierownik, mamy jakieś szanse i dalej będziemy walczyć. Dziękuję moim mechanikom i tunerowi Ryszardowi Kowalskiemu. W ostatnim biegu zabrakło mi doświadczenia na tym torze, a to zero to zawsze mus się przydarzyć.

Janusz Stachyra (trener Stali Rzeszów): Nasze chłopaki zrobili swoje. Fajnie pojechali też juniorzy, bo to oni zrobili nam główną robotę. Mamy jeszcze dwa mecze u siebie i mecz w Krakowie. Chcielibyśmy wywieźć stamtąd punkt bonusowy, a może nawet i wygrać. Riss i Allen to młode chłopaki, które chcą się pokazać. Dziękuję, że nam pomogli. Walczą do końca i zapisują to w swojej karcie. Pokazali też, że w Rzeszowie można jeździć po szerokiej. Mówiło się, że u nas jest nędza na torze. Nie będę tego komentował. Tor ma być taki jak dzisiaj i taki będzie. Zawodnicy muszą mieć powtarzalność nawierzchni. Wlaliśmy do drużyny sporo świeżej krwi, a mamy jeszcze też Morrisa. Teoretycznie zwycięskiego składu nie powinno się jednak zmieniać.

Jake Allen (Stal Rzeszów): Powinienem wcześniej dokonać korekt w swoim sprzęcie, bo trafiłem z ustawieniami dopiero na swój czwarty wyścig. To był mój pierwszy mecz w Rzeszowie i fajnie było go wygrać.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc (VIDEO)

Źródło artykułu: