Adrian Cyfer: Słyszałem, że chcieli mnie odstawić od składu

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Adrian Cyfer
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Adrian Cyfer

Zawodnik Euro Finannce Polonii Piła miał bardzo dobry początek sezonu w Nice 1. LŻ. Później nieco obniżył loty i był bliski stracenia miejsca w składzie. On sam twierdzi, że powoli wychodzi na prostą.

- Od kilku meczów bardzo się męczę. Cały czas szukam. Początek sezonu był wyśmienity, a teraz podupadło - twierdzi rozżalony Adrian Cyfer, który na początku sezonu 2017 był liderem Euro Finannce Polonii Piła. W ostatnich tygodniach zawodnik nieco spuścił z tonu i mówiło się, że może stracić miejsce w składzie. - Dochodziły mnie słuchy, że chcieli mnie odstawić od składu. Ja nie odpuszczam i nawet jak ktoś mnie zrówna z ziemią to i tak pokaże, że wstanę z kolan. Pokazywałem to niejednokrotnie w Gorzowie czy też w Pile. Jestem takim zawodnikiem i będę walczył do samego końca - zapowiada.

Ważną próbą dla wychowanka gorzowskiej Stali był niedzielny mecz przeciwko Arge Speedway Wandzie Kraków. Pilanie wygrali 46:43, a Cyfer był jednym z bohaterów. W biegu trzynastym, po wykluczeniu Tomasza Gapińskiego, musiał zmierzyć się z dwójką rywali. Udało mu się wygrać ten wyścig i utrzymać Polonię przy życiu. - W tym biegu cały ciężar spadł na mnie. Nie byłem w komfortowej sytuacji, ale się udało - wspomina zawodnik.

Adrian Cyfer przed meczem z Wandą był bardzo zdenerwowany. To spotkanie mogło zadecydować nie tylko o jego miejscu w składzie, ale także o sytuacji Polonii w kontekście walki o fazę play-off. - Mogę odetchnąć z ulgą. Tak samo jak cała Polonia, bo jakbyśmy nie wygrali to nie wiem czy mielibyśmy szanse na play-offy. Już przed niedzielnym meczem mówiłem do swojej mamy, że dobrze by było jakbym wykręcił znowu dwucyfrowy wynik. Spadł mi kamień z serca, bo w końcu się udało - dodaje.

ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2017 (WIDEO)

Źródło artykułu: