Koleina pokonała żużlowców. Zobacz upadek Huckenbecka i finał 2. rundy SEC (wideo)

Mateusz Domański 15 Lipca 2017, 22:11

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski

• SEC: Artiom Łaguta najlepszy w Gustrow! Trzecie miejsce Krzysztofa Kasprzaka (relacja)

Początek barażu był dla Huckenbecka bardzo udany. Niemiec kapitalnie wystrzelił spod taśmy, dzięki czemu objął prowadzenie. Zawodnik MRGARDEN GKM-u Grudziądz nie cieszył się długo z pierwszej lokaty, bo już na pierwszym łuku zanotował upadek. Początkowo wydawało się, że może zawinił sprzęt, a może sam zawodnik przedobrzył. Powtórka, bez wykluczonego Huckenbecka, utwierdziła nas w przekonaniu, że na tym wirażu po prostu powstała jakaś nierówność. W tym samym miejscu kłopoty z płynną jazdą miał Mateusz Szczepaniak.

Polak na szczęście opanował motocykl, ale po tych problemach miał już sporą stratę do Krzysztofa Kasprzaka i Vaclava Milika. Mimo to Szczepaniak pokazał pazur i do samego końca atakował przeciwników. Ostatecznie jednak niewiele to dało. Skrócił dystans, lecz nie przedarł się na miejsce, które gwarantowałoby awans do ostatniej odsłony dnia.

Upadek Huckenbecka w wyścigu barażowym:

Kai Huckenbeck nie będzie dobrze wspominał biegu barażowego podczas rundy SEC w Guestrow. A tak dobrze wystartował... pic.twitter.com/sw899Etn2Z

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) 15 lipca 2017

A w finale? W finale Artiom Łaguta dobrze wyszedł spod taśmy. Rosjanin jechał bardzo roztropnie i nie pozwolił wyprzedzić się Andrzejowi Lebiediewowi. Co ciekawe, Łotysz też miał kłopoty z płynnym pokonaniem pierwszego łuku. Chyba nie oglądał barażu i nie wyciągnął odpowiednich wniosków.

Finał 2. rundy SEC:

Artiom Łaguta triumfuje w Guestrow! Trzecie miejsce Krzysztofa Kasprzaka w finałowym biegu. pic.twitter.com/0CTZvOtBDj

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) 15 lipca 2017

Nowym liderem cyklu SEC został Andrzej Lebiediew, który ma na swoim koncie 25 punktów. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajmuje Artiom Łaguta (23), natomiast trzecie - Vaclav Milik (21). Kolejne lokaty należą do Polaków - Krzysztofa Kasprzaka i Mateusza Szczepaniaka.