KSM - PSŻ: Puszakowski przekombinował ostatni wyścig (komentarze)

WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Na zdjęciu: Mariusz Puszakowski
WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Na zdjęciu: Mariusz Puszakowski

Naturalna Medycyna PSŻ Poznań w wyjazdowym meczu 2. Ligi Żużlowej pokonała KSM Krosno 46:44 i zdobyła punkt bonusowy. Dzięki temu zwycięstwu Skorpiony są już jedną nogą w play-offach.

Mariusz Puszakowski (KSM Krosno): Szkoda tego meczu. Mój ostatni wyścig przekombinowałem. Wszyscy chcieliśmy bardzo dobrze, ale nie wyszło. Jest jak jest i trzeba jechać dalej.

Mariusz Fierlej (KSM Krosno): Wielkie gratulacje dla drużyny z Poznania. Szkoda, że przegraliśmy, ja zrobiłem swoją robotę. Szkoda, że nie pojechała cala drużyna, bo brakło niewiele.

David Bellego (KSM Krosno): To było ciężkie spotkanie, które ostatecznie przegraliśmy. Nie bardzo wiem co powiedzieć, jestem zawiedziony, każdy bardzo się starał, ale nie przynosiło to rezultatów w postaci punktów. Poznańska drużyna była lepsza i wygrała. Tor był dobrze przygotowany i bardzo równy.

Frederik Jakobsen (Naturalna Medycyna PSŻ Poznań): To było bardzo dobre spotkanie. Przez cały czas toczyliśmy wyrównaną walkę. Mieliśmy kilku bardzo dobrze punktujących zawodników i to przełożyło się na wynik końcowy spotkania. Jest to mój pierwszy raz na tutejszym torze, ale jestem pozytywnie zaskoczony, bo pozwalał on na nabieranie dużej prędkości. Jest on nieco inny niż pozostałe długie tory na jakich się ścigałem, ponieważ jest bardzo techniczny.

Daniel Pytel (Naturalna Medycyna PSŻ Poznań): Mamy wspaniałą drużynę, która pojechała praktycznie bez jednego zawodnika, czyli beze mnie. Pomimo tego wygraliśmy i bardzo się cieszę, że koledzy nadrobili moją słabą postawę w meczu. Powodem mojego słabego występu są przede wszystkim problemy techniczne, ponieważ wczoraj straciłem mój najlepszy silnik. Trener szybko zareagował na moją słabszą postawę i inni zawodnicy godnie mnie zastąpili.

Mateusz Borowicz (Naturalna Medycyna PSŻ Poznań): Jestem zadowolony. Szkoda ostatniego biegu, bo popełniłem błąd na starcie i nie wyjechałem, a potem było ciężko nawiązać walkę, ale cieszę się, że wracam do formy. Jestem bardzo mile zaskoczony torem, bo ścigałem się tutaj w poprzednich latach w zawodach juniorskich i tor jest bez porównania lepszy.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Źródło artykułu: