Całe szczęście, że Sparta nie przyjeżdża teraz. Stal mogłaby mieć duży problem

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Sparta - Stal
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Sparta - Stal

Jacek Frątczak uważa, że Cash Broker Stal mimo kryzysu ma nadal duże szanse na wygranie rundy zasadniczej. Gorzowianie powinni się jednak cieszyć, że najbliższego spotkania ligowego nie jadą w najbliższą niedzielę.

- Niby mecz na własnym torze, ale gdyby wrocławianie mieli przyjechać za kilka dni do Gorzowa, to mogłoby być różnie. Trudno powiedzieć, kto byłby zwycięzcą - mówi nam Jacek Frątczak.

Były menedżer Falubazu Zielona Góra twierdzi, że przerwa dobrze zrobi Cash Broker Stali. Mecz ze Spartą zostanie rozegrany 30 lipca, więc mistrz Polski będzie mieć sporo czasu na poukładanie spraw sprzętowych. - Trzeba również pamiętać o upadku w Szwecji Przemysława Pawlickiego. A co do sprzętu, to w żużlu przełomy nie dokonują się z dnia na dzień. To jest po prostu niemożliwe. Potrzeba czasu, pracy i jak największej liczby przejechanych kółek. Stali przyda się również to, że będzie mogła odciąć się od atmosfery kryzysu. To słowo w przypadku gorzowian zostało ostatnio odmienione przez wszystkie przypadki, co nie jest specjalnie korzystne dla zespołu - podkreśla.

Były menedżer Falubazu zwraca uwagę, że gorzowianie mają bardzo trudny terminarz. Poza meczem ze Spartą, zmierzą się na wyjazdach z Fogo Unią i ekantor.pl Falubazem. Frątczak nie ma jednak wątpliwości, o co pojedzie ekipa Stanisława Chomskiego. - Kryzys jest, ale uważam, że cel się nie zmieni. Jeśli Stal wygra z liderem, to zyska podwójnie. Może nastąpić szybkie odbicie i w pozostałych meczach też nie będą bez szans. Uważam, że gorzowianie będą celować w pierwszą pozycję po rundzie zasadniczej, ale absolutnie kluczowe jest to najbliższe spotkanie z wrocławianami. 30 lipca poznamy odpowiedzi na wiele pytań - podsumowuje Frątczak.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Kasprzak: Będę szczęśliwy, jeśli na koniec będzie podium (wideo)

Źródło artykułu: