Obecny sezon nie układa się po myśli Chrisa Holdera. Australijczyk kiepsko spisuje się w Grand Prix, a także nie może ustabilizować swojej formy w PGE Ekstralidze. 29-latek ma nadzieję, że pożegnał już swoje problemy. - Szukaliśmy jakiegoś rozwiązania, bym na torze prezentował się lepiej i wygląda na to, że nasze starania przyniosły efekt. Moja jazda jest teraz bardziej konsekwentna. Jestem szczęśliwy i mam nadzieję, że teraz będę szedł w dobrym kierunku - przyznał Holder w rozmowie ze speedwaygp.com.
Testem formy dla urodzonego w Sydney żużlowca będzie sobotnie Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff. - Turniej w Cardiff to zawsze jedna z największych rund Grand Prix. W przeszłości notowałem w tych zawodach dobre rezultaty, a dwa razy nawet wygrywałem GP Wielkiej Brytanii. To zawsze świetne uczucie, gdy w Cardiff prezentuje się z pozytywnej strony. Mam nadzieję, że w sobotę spotka mnie właśnie takie uczucie - skomentował.
- Wspominając sezon 2012, gdy triumfowałem w Cardiff, zdobywając w tym turnieju sporo punktów, wygrana dała mi wiele, jeśli chodzi o pewność siebie, a także o zaufanie w sprzęt. Po dobrej postawie w takich zawodach żużlowiec wie, że wszystko odpowiednio pracuje - powiedział Holder.
ZOBACZ WIDEO Piotr Szymański: MPPK spadły z rangą. Teraz można zrobić coś fajnego (WIDEO)