Sędziemu z Niemiec upiekło się w debiucie w Grand Prix. Mógł pozbawić Polaka finału

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Maciej Janowski

W Grand Prix Wielkiej Brytanii debiut na wieżyczce sędziowskiej w cyklu zaliczył Christian Froschauer. Niemiec miał sporo pracy, ale przez niemal całe zawody spisywał się bardzo dobrze. W półfinale popełnił jednak poważny błąd.

W tym artykule dowiesz się o:

Christian Froschauer miał w Walii ręce pełne roboty przede wszystkim przy ocenie wyjść spod taśmy i upominaniu zawodników za ich niecierpliwość. W sumie niemiecki arbiter rozdał aż pięć ostrzeżeń, ale wydaje się, że każde z nich było jak najbardziej zasłużone. Ponadto w biegu piątym, w którym na końcu trzeciego okrążenia upadł Jason Doyle, przytomnie zaliczył wyniki na podstawie kolejności z momentu upadku.

Niezrozumiałą decyzją było za to przerwanie drugiego z wyścigów półfinałowych. W nim świetnym wyjściem spod taśmy popisał się Maciej Janowski. Na dojeździe do łuku miał on już nad rywalami sporą przewagę i z pewnością zgubiło to Froschauera. Janowski nie drgnął jednak przed puszczeniem taśmy, natomiast startujący obok niego Emil Sajfutdinow wyraźnie się zdrzemnął i stąd wynikała duża różnica między nimi na pierwszych metrach.

Polak nie zgadzał się z takim werdyktem. Sympatyzujący z wrocławianinem brytyjscy kibice także, podsumowując całe zdarzenie porcją gwizdów. Co ciekawe, Janowski nie otrzymał od arbitra nawet ostrzeżenia. Niemcowi na szczęście się upiekło, bowiem w powtórce "Magic" powtórzył znakomity start i pognał do mety po wygraną.

W Cardiff Froschauer stał się dwudziestym już rozjemcą w historii cyklu i przy tym trzecim z Niemiec. Przed nim po dziesięć imprez sędziowali Wolfgang Glas i Frank Ziegler. Najczęściej na wieżyczce zasiadał z kolei Anthony Steele. Brytyjczyk, będący obecnie działaczem FIM-u, ma na swoim koncie 37 turniejów. Zbliża się do niego Krister Gardell. Szwed ma za sobą 29 imprez.

Najbliższe zawody elity 12 sierpnia w Malilli sędziować będzie Artur Kuśmierz, który do tej pory dwukrotnie prowadził zmagania w cyklu i oba w 2016 roku. Częstochowianin jest dopiero trzecim po Marku Wojaczku i Wojciechu Grodzkim Polakiem w odbywającym się od 22 lat Grand Prix. Najliczniejszą nacją są Brytyjczycy (sześciu sędziów).

Sędziowie, którzy najczęściej prowadzili turnieje Grand Prix (1995-2017):

L.p.SędziaKrajLataTurnieje
1 Anthony Steele Wielka Brytania 1999-2010 37
2 Krister Gardell Szwecja 2007-nadal 29
3 Marek Wojaczek Polska 2001-2017 25
4 Wojciech Grodzki Polska 2005-2012 24
5 Craig Ackroyd Wielka Brytania 2011-nadal 17
6 Jim Lawrence Wielka Brytania 2012-2016 13
7-9 Wolfgang Glas Niemcy 1997-2000 10
7-9 Mick Posselwhite Wielka Brytania 2001-2004 10
7-9 Frank Ziegler Niemcy 2007-2011 10
10 Jesper Steentoft Dania 2013-nadal 9
...
16 Artur Kuśmierz Polska 2016-nadal 2

ZOBACZ WIDEO Piotr Szymański: MPPK spadły z rangą. Teraz można zrobić coś fajnego (WIDEO)

Komentarze (3)
avatar
fan Lwów
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I tak niemiec w debiucie sędziował o niebo lepiej, niż np taki Wojaczek... 
avatar
sympatyk żu-żla
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na ogół było nieźle tylko dowalił z Janowskim. 
avatar
ksolar
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poza tą wpadka z Janowskim,nie ma za bardzo do czego sie przyczepic.