Jamróg pogodzony ze Skrzydlewskim. Przed meczem z emocji nie mógł spać
Jakub Jamróg przed sezonem przeniósł się do Tarnowa, po czterech latach spędzonych w Orle. Rozstaniu towarzyszyła napięta atmosfera, jednak wygląda na to, że konflikt jest już zażegnany.
Przemysław Bartusiak
WP SportoweFakty
/ Adrian Skorupski
/ Prezes Orła znów zaskoczył. Zapowiedział, że pojedzie na wakacje
Przed sobotnim meczem Nice 1.LŻ w Łodzi, doszło do wymiany uprzejmości pomiędzy Witoldem Skrzydlewskim, a Jakubem Jamrogiem. Żużlowiec gości wręczył prezesowi Orła specjalną koszulkę, którą główny sponsor łodzian ochoczo założył. Wygląda na to, że zażegnuje to konflikt, jaki powstał po rozstaniu Jamroga z łódzkim klubem.
Zadowolony z takiego obrotu spraw jest wychowanek tarnowskiej Unii. - Pierwsze nasze spotkanie w Tarnowie było bardzo sympatyczne i podobnie było w sobotę w Łodzi. Cieszę się z tego, bo nie ma co za sobą palić mostów. Ja nie jestem pamiętliwy, zresztą prawda była po dwóch stronach. Trzeba zostawić to co było i żyć dalej - podkreśla Jamróg.