Ostre słowa prezesa Polonii. Czuje się zażenowany

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Drużyna Polonii Piła
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Drużyna Polonii Piła

Polonia Piła przegrała z kretesem w Łodzi, nie zdobywając nawet punktu bonusowego. Swojego rozczarowania nie kryje prezes Tomasz Soter. - Poziom niektórych zawodników, a przede wszystkim ich podejście do całej sytuacji, woła o pomstę do nieba - mówi.

Pilanie mają już tylko matematyczne szanse na udział w play-offach Nice 1. Ligi Żużlowej. Oprócz wygranej za trzy punkty ze Stalą Rzeszów, musieliby liczyć na niespodziankę w meczu w Krakowie lub Daugavpils.

Prezes Euro Finannce Polonii, Tomasz Soter przyznaje, że bardzo zabolała go wysoka porażka z Orłem. Nie ukrywa, że ma duży żal do niektórych zawodników. - Jestem zażenowany wynikiem sportowym w Łodzi. 33 punkty to bardzo mało, a poziom niektórych zawodników, a przede wszystkim ich podejście do całej sytuacji, woła o pomstę do nieba. Są sportowcami i powinni być profesjonalni. Oczywiście każdemu może się trafić gorszy występ, ale niektórzy potrafią po meczu do mnie podejść, porozmawiać, poszukać przyczyny porażki. Niestety są też tacy, co podchodzą do tego bardzo swobodnie i nie mają mi do powiedzenia kompletnie nic. Jest mi jako prezesowi z tego powodu po prostu przykro, bo my nic z tego nie mamy, a maksymalnie się w to angażujemy, czego chyba niektórym brakuje - przyznaje prezes.

W klubie przyznają, że będą mieli o czym myśleć po zakończeniu sezonu. Ze słów Tomasza Sotera wynika, że jesienią może dojść do przetasowań kadrowych. Możliwe, że do klubu dołączą dodatkowi zawodnicy. Brak większej rywalizacji o skład, jaki widzieliśmy w tym roku, nie wpłynął korzystnie na zespół.

- Wstępnie analizując ten sezon możemy się zastanawiać, czy nie było błędem zakontraktowanie tylko jednego rezerwowego. Najpierw kontuzja Michała Szczepaniaka, potem Brady'ego Kurtza, powodowała, że seniorzy nie musieli się przejmować tym, że w przypadku 2-3 słabych meczów wypadną ze składu, bo nie miał kto za nich wskoczyć. Za duża rywalizacja jest niezdrowa, ale za mała ma też swoje minusy - zaznacza Soter.

Pomimo niekorzystnego wyniku w Łodzi, pilanie zapowiadają walkę do samego końca. Bez względu na wyniki z innych torów, będą chcieli zainkasować w niedzielę trzy punkty. - Czeka nas teraz mecz z Rzeszowem i mimo wszystko chcę prosić kibiców o wsparcie oraz doping. Jest to nam niezwykle potrzebne, bo nawet jeżeli szanse na play-off nie są duże, to ciągle są i nadal możemy do nich awansować. My zrobimy wszystko co w naszej mocy, a jak się tabela ułoży, to już w tym momencie nie mamy wpływu - kwituje prezes Polonii.

ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)

Komentarze (37)
avatar
MarcosVictoria
5.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Cyferek i Rusek.....dwa nieporozumienia i dwa pudła w składzie . 
avatar
Forest
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie przesadzajmy. To Orzel pojechal w koncu, a nie papierowa Pila. Jeszcze Misiek zatrybi i w po moze byc ciekawie. Pila szacun za postawe, ale wiadomo bylo, ze w PO nie maja szans. 
sapa
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jaki budżet taka jazda gape każdy zna jak jest kasa to jedzie jak nie ma to lipa nie potrzebny był w pile juniorzy porażka totalna koniec karier amatorów juniorów pilskich nareszcie koniec z Czytaj całość
avatar
Sokhar
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Się chorągiewka odezwała. Jak zawieje tak nadaje. Jak dobrze to zachwycony jak źle to psy wiesza. Najpierw z miastem walczy a później prezydentowi do nóg pada. Szkoda gadać 
avatar
MACIUŚ PIŁA
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan misiu cycku a kasa to nie wszystko chęci ,chęci misiu.