[b]
Noty dla zawodników Stal-Met Kolejarza Opole:[/b]
Michał Łopaczewski 2. To nie był udany występ. Początek miał całkiem dobry, wszak pokonał jednego z liderów GTM Startu. Później jednak zanotował defekt i wykluczenie za upadek z własnej winy. Troszeczkę zrehabilitował się w 14. odsłonie dnia, kiedy to dobrze wyszedł spod taśmy i zostawił za swoimi plecami Krzysztofa Jabłońskiego.
Patrick Hansen 4. Młody Duńczyk pokazał się z dobrej strony. Z czystym sumieniem można stwierdzić, że pozyskanie tego żużlowca to transferowy sukces opolan. Gdyby więcej potrenował, to pewnie wynik byłby jeszcze lepszy. Zasłużył na pochwałę przede wszystkim za ambitną postawę na trasie, bo starty nie zawsze miał perfekcyjne.
Adrian Gomólski 4. Było widać, że bardzo chciał zdobyć jak największą liczbę "oczek". Prezentował ambitną walkę, czasem nawet trochę przesadzał, jadąc na pograniczu faulu. Na tle silnego rywala z Gniezna wypadł dobrze.
Marcin Rempała 1. Nie pokazał niczego, za co można by go pochwalić - najpierw zdecydowana przegrana z rywalami, a później upadek z własnej winy.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)
Kevin Woelbert 5. Niemiec był bezapelacyjnym liderem gospodarzy. W wyścigu ósmym stoczył przepiękną walkę o zwycięstwo z Krzysztofem Jabłońskim. Woelbert prawie przez cały wyścig nękał atakami jeżdżącego trenera GTM-u Startu. Obcokrajowiec Kolejarza dopiął swego dopiero na ostatnim okrążeniu.
Tomasz Olczak 1. Nie ma wątpliwości - juniorzy są piętą achillesową drużyny z Opola. Tym bardziej, kiedy Piotr Żyto nie może skorzystać z usług Jarosława Krzywosza. Przed Olczakiem bardzo dużo pracy.
Kamil Kamiński 1. On też musi jeszcze potrenować. Może oprócz umiejętności, brakuje mu również lepszego sprzętu.
Noty dla zawodników GTM-u Startu Gniezno:
Marcin Nowak 3. W niedzielę po raz drugi w tym sezonie minął linię mety na czwartej pozycji. Należy jednak pamiętać, że na pierwszym łuku mocno przeszkodził mu Łopaczewski. Generalnie na pewno nie był tak szybki jak zazwyczaj. Stać go na zdecydowanie lepszą jazdę.
Krzysztof Jabłoński 3+. Jechał z zębem i pomysłem. Czasami jednak brakowało mu szybkości. W ósmej odsłonie dnia skorzystał na tym Woelbert, którego ataki Jabłoński odpierał przez trzy okrążenia. Kilka biegów później starszy z braci zrewanżował się Niemcowi.
Adrian Gała 4+. W Gnieźnie z optymizmem i spokojem spoglądają w przyszłość, bo mają stabilny skład. Formą do swoich kolegów z drużyny dorównał Gała. Ba, niektórych nawet zdołał przeskoczyć. W Opolu zdarzały mu się małe wpadki, ale dwa ostatnie wyścigi miał perfekcyjne.
Eduard Krcmar 5. Czech znów był liderem GTM-u Startu. Od początku spotkania świetnie czuł się na opolskim owalu. Było widać, że już na próbie toru odnalazł odpowiednie przełożenia. Obcokrajowiec czerwono-czarnych co prawda dwa razy przegrał z Woelbertem, ale i tak zasłużył na piątkę.
Mirosław Jabłoński 4. Wejście w mecz miał fenomenalne. Wręcz deklasował przeciwników. Potem coś przekombinował i trzykrotnie mijał linię mety na przedostatniej pozycji. To mogło trochę zaniepokoić kibiców GTM-u Startu, wszak ostatnimi czasy kapitan drużyny takich wpadek nie notował.
Patryk Fajfer 3. Robi postępy nie tylko na torze w Gnieźnie, ale również na wyjazdach. Na tle młodzieżowców Kolejarza wypadł bardzo przyzwoicie. Szczególnie imponowały jego starty.
Norbert Krakowiak 3. Pewnie zwyciężył w wyścigu juniorskim, ale później już tylko zdobył punkt na "trupie". Wydaje się, że panował nad motocyklem nieco lepiej niż Fajfer. Mimo to po Krakowiaku można było spodziewać się więcej.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja