W półfinale play-offów, Zdunek Wybrzeże Gdańsk zmierzy się z Lokomotivem Daugavpils. Ten sam zespół rozgromił gdańszczan w ostatniej kolejce rundy zasadniczej. - Ciężko powiedzieć skąd taki wynik, na pewno nie robiliśmy żadnych kombinacji. Nie ukrywam jednak, przewidywaliśmy, że będzie to trudny mecz, bo wiedzieliśmy, że z kontuzjami jechali Gafurow, Batchelor i Fajfer, a nie było Gomólskiego i Kossakowskiego. To bardzo duże osłabienia. Niezależnie czy jedziemy z Lokomotivem, czy mierzylibyśmy się z Orłem, trzeba w półfinale jechać po zwycięstwo - powiedział Tadeusz Zdunek.
Po drugim miejscu w rundzie zasadniczej, odpadnięcie w półfinale byłoby w Gdańsku prawdziwą porażką. - Nie dopuszczamy do siebie perspektywy porażki. Zaplanowaliśmy przed sezonem finał i w nim chcemy się znaleźć. Na półfinały musi być pełna mobilizacja, stąd rozmowy z trenerem i z zawodnikami odnośnie wsparcia, jakiego potrzebują, by byli przygotowani perfekcyjnie - stwierdził Zdunek.
Czy pełna mobilizacja może oznaczać premie za przejście Lokomotivu? - Dyskutowaliśmy na ten temat, ale na razie nie ma tego tematu. Premią mogą być warunki kontraktowe po ewentualnym awansie do PGE Ekstraligi. Batchelor, Fajfer, Gomólski, czy Thomsen dobrze się u nas czują i nie sądzę żeby chcieliby się rozstawać z Wybrzeżem - ocenił prezes gdańskiego klubu.
Gdańszczanie liczą na wyższą frekwencję w play-offach, chociaż w żadnym wypadku nie mają pretensji do kibiców za to, że nie przychodzili licznie na ostatnie mecze. - Jaka jazda, taka frekwencja. Liczymy na to, że to się zmieni i wierzymy w to, że kluczowe mecze przyciągną sporo kibiców - podkreślił Tadeusz Zdunek.
W rundzie zasadniczej karty rozdawała Grupy Azoty Unia Tarnów, która zasłużenie znalazła się na najwyższym miejscu przed play-offami. - Teraz wszystko zaczyna się od początku. Sezon zasadniczy trzeba tak rozegrać, by finansowo, organizacyjnie i sportowo być gotowym na tę rozgrywkę, która się za chwilę rozpocznie. Rozumiemy oczekiwania kibiców, by wygrywać wszystkie mecze, ale jako zarząd klubu podchodzimy do wszystkiego ostrożnie. Krok po kroku realizujemy postawione sobie cele. Mieliśmy być w czołówce i jesteśmy. Kolejne wyzwanie przed nami. Walka zaczyna się od nowa - podsumował prezes gdańskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO Maciej Polny: To się należy kibicom (WIDEO)