1 
W ubiegły piątek Niels Kristian Iversen po raz szósty z rzędu został mistrzem Danii. Tym razem po tytuł sięgnął podczas piątkowych zawodów w Fjelsted. - Wiem, że mistrzostwa Danii nie są tym samym co Grand Prix, gdzie rywalizują najlepsi żużlowcy na świecie i to inny, trudniejszy poziom żużla. Celem każdego zawodnika przed startem sezonu jest jednak wygrywanie, mistrzostwo to mistrzostwo. Zawsze smakuje dobrze - przyznał 35-latek w rozmowie ze speedwaygp.com.
Duńczyk liczy, że triumf w Flejsted napędzi go do lepszej postawy w Grand Prix. Obecnie żużlowiec reprezentujący w polskiej lidze Cash Broker Stal Gorzów z 38 punktami na koncie zajmuje dopiero 13. lokatę w przejściowej klasyfikacji cyklu. - Triumf w mistrzostwach mojego kraju udowodnił, że idę w dobrym kierunku. W tym sezonie miałem pewną rezerwę w mojej jeździe. Mam nadzieję, że kolejne występy będą już lepsze. Jesteśmy dopiero w połowie cyklu, przed nami jeszcze sporo jazdy, a na torze leży wiele punktów. Jeśli w drugiej fazie sezonu będę spisywał się z dobrej strony, to mogę zakończyć zmagania na naprawdę niezłym miejscu. Wierzę w to i mocno na to pracuję - powiedział.
Nie tylko szóste z rzędu mistrzostwo Danii ma sprawić, że Iversen w kolejnej fazie sezonu może prezentować się lepiej. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wykonana przez zawodnika ciężka praca. - Myślę, że moje kłopoty wynikały z wielu elementów: Nie czułem się w 100 procentach komfortowo z moim sprzętem - nie powiem, że motocykle źle się spisywały, ale ja po prostu nie czułem się na nich pewnie. Dodatkowo, brakowało mi trochę szczęścia. Pracowałem nad wszystkim, także nad detalami, bym wyglądał lepiej na torze. Właśnie to pozwoli mi wejść na wyższy poziom. Z każdym sukcesem przychodzi pewność siebie - skomentował Iversen.
ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)
Czy druga faza sezonu będzie dla Iversena lepsza, niż jego pierwsza część? 
