Taktyka Wojciecha Dankiewicza, żużlowego menedżera, na mecz Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - Cash Broker Stal Gorzów.
Skład Falubazu: 9. Jason Doyle, 10. Jacob Thorssell, 11. Patryk Dudek, 12. Jarosław Hampel, 13. Piotr Protasiewicz, 14. Sebastian Niedźwiedź, 15. Alex Zgardziński.
Skład Stali: 1. Krzysztof Kasprzak, 2. Martin Vaculik, 3. Przemysław Pawlicki, 4. Niels Kristian Iversen, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Rafał Karczmarz, 7. Hubert Czerniawski.
Obaj trenerzy trochę pomieszali w składach. Zestawienie gości różni się od ostatniego meczu. Przemek Pawlicki z Nielsem Kristianem Iversenem zostali przesunięci do drugiej pary. Jednak w przypadku gorzowian najważniejsza informacja to powrót do składu Martina Vaculika. Stworzy on pierwszą parę z Krzysztofem Kasprzakiem. Stal Gorzów wraca do zestawienia, w którym na początku sezonu gromili wszystkich i wygrywali gdzie oraz jak chcieli.
Sądzę, że Marek Cieślak zastosował równoważnik do ustawienia przesłanego przez gorzowian. Jason Doyle z dziewiątką to moim zdaniem konsekwencja jego kontuzji. Uważam, że pozycja prowadzącego parę jest dla ułatwienia mu zadania, bo na torze zielonogórskim w głównej mierze start decyduje o pozycji na mecie. Do tej pory Jason z reguły jeździł jako doparowy. Myślę, że Marek Cieślak stosuje swoją starą praktykę ustawiając lidera jako uzupełniającego parę. Mam tu na myśli Jarosława Hampela. Mam nadzieję i myślę, że już uporał się z problemami zdrowotnymi oraz sprzętowymi. Widzimy jak ostatnio doskonale jeździ. Atutem na W69 jest start, który Jarek ma dobry i z pozycji 12. sądzę, że może przeciwników pokonać. Stąd też myślę, że zapadła decyzja, aby nieco Jasona odciążyć i go wzmocnić dając mu teoretycznie łatwiejszy numer.
Obaj trenerzy mają atut bogactwa. Spotkają się dwa bardzo silne zespoły, które mają zrównoważone formacje. Patrząc na rozkład biegów, teoretycznie nie możemy wskazać faworytów. Nawet w przypadku juniorów, mimo że zawsze preferuje się w tym względzie gospodarzy. Młodzieżowcy z Gorzowa prezentują się jednak ostatnio dobrze, co pokazali w Lesznie, więc zastanawiam się, czy w tej chwili nie są troszeczkę lepsi od Zgardzińskiego i Niedźwiedzia.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody
Należy też pamiętać, co się dzieje po trzeciej serii startów, gdy dochodzi do rozbicia par. Budując skład meczowy zawsze zaczynam od 13. biegu. Tam trzeba wrzucić dobrą obsadę przed nominowanymi, aby trzymać kontakt z przeciwnikiem, dobić go lub cokolwiek zrobić. Wcześniej, w wyścigu 12., za wiele nie można uczynić, bo jadą młodzieżowcy i z reguły na taktyczne nie możemy liczyć. Dlatego ten 13. bieg jest bardzo ważny i jak widzimy, obaj trenerzy rzucają w nim wszystko co najlepsze. Zresztą każdy z zawodników to niezła armata. Jeżeli natomiast chodzi o taktykę w tym meczu, to pole manewru może być żadne, bo nie sądzę, żeby któraś ze stron zrobiła sześciopunktową przewagę. Wszystko może się rozstrzygnąć w biegach nominowanych.
Nie sądzę też, aby doszło do jakichś kombinacji z torem, bo te zniknęły w momencie pojawienia się komisarzy torów. Wszyscy przygotowujący tor muszą mieć w głowie to, że jak przyjedzie komisarz to będzie robił nawierzchnię twardą, ubitą. Kombinacjami można sobie strzelić w kolano.
Druga sprawa, kiedyś mówiło się żeby robić tor przeciwko rywalowi. Ta teoria u dobrych trenerów już dawno padła, ponieważ nie można zrobić toru przeciwko przeciwnikowi, tylko taki, który będzie pasować swoim zawodnikom. To oni muszą się do niego dopasować a to już kwestia przygotowania się na treningu. W życiu nie uwierzę w jakieś kombinacje. Tor będzie taki sam jak zawsze w Zielonej Górze. Dzisiaj jedziemy na dany tor i wiemy, czego można się spodziewać. Różnic nie ma dużych, mogą być tylko jakieś niuanse. Jeśli chodzi o zaskoczenie torem, to sądzę, że Marek Cieślak nic nie wykombinuje a po drugie w gorzowskiej drużynie jeżdżą tacy zawodnicy, że będą potrafili przystosować się do każdych warunków.