Zapomnijcie o pakiecie Miśkowiaków. Orzeł będzie mieć dla nich pierwszeństwo

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak

Po sezonie 2017 na pewno nie zabraknie chętnych na Roberta i Jakuba Miśkowiaków. Wiele wskazuje jednak na to, że zawodnicy są już zdecydowani na to, kto będzie ich pracodawcą w przyszłym roku. Wszystko jest w rękach klubu.

Bardzo jasne stanowisko w tej sprawie przedstawił ostatnio Robert Miśkowiak. - Tak naprawdę wszystko zależy od tego, czy będą chcieli mnie łódzcy kibice i pan prezes Skrzydlewski - tłumaczy nam zawodnik, który nie chce ruszać się z Łodzi. Dlaczego już teraz jest zdecydowany na taki ruch?

Odpowiedź jest bardzo prosta. Robert nie spisuje się w tym roku tak jak w ubiegłym sezonie, kiedy był liderem swojej drużyny. W kilku meczach zawodnik pojechał naprawdę słabo, ale właśnie wtedy otrzymał ogromne wsparcie od klubu i kibiców. - Kuba też jest zachwycony Łodzią. Wiele razy mówił mi, że tutaj jest jak w domu - tłumaczy żużlowiec.

- Przyznam, że doświadczyłem tutaj czegoś, co zdarza się bardzo rzadko. Nie szło mi, a popłynęło do mnie ogromne wsparcie od kibiców i ludzi, którzy pracują w tym klubie. Dla nich warto się starać i dawać z siebie wszystko. Kiedy człowiekowi nie idzie, to właśnie wtedy dowiaduje się, ilu ma przyjaciół i na kogo tak naprawdę może liczyć - dodaje.

Miśkowiak przekonuje, że w tym sezonie obniżył loty ze względu na poważne problemy sprzętowe. - W tym roku mam rowery, a nie motocykle - wyjaśnia. - Najchętniej bym to wszystko wziął, wywalił na złom i zaczął od nowa. Straciłem przyjemność z jazdy. Rok temu potrafiłem dobrze wystartować, a później z lekkością wybierałem ścieżki i jechałem bardzo szybko. Nie wiem, czy to jest moja wina. Fakty są takie, że motory naprawdę nie jechały - podsumowuje Miśkowiak.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie. Zobacz na jakim jest etapie

Komentarze (32)
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
28.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomo że Łodzi Miśkowiaki zostają a po przegranym barażu dojdą Lamparty. 
avatar
sympatyk żu-żla
24.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Para Miśkowiaków to smaczny kąsek przede wszystkim Jakub,Jestem dobrej myśli zawodnicy zostaną w Łodzi. 
avatar
Władysław z Klanu
24.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy jak bardzo jest wdzięczny Witkowi, ale skoro "w tym sezonie obniżył loty" to powinien się liczyć z niższym kontraktem. Normalna sprawa, po lepszym sezonie lepsza kasa, po słabszym mni Czytaj całość
avatar
omen
24.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A tam pitolicie! Robercik może sobie gadać co chce a zadzwoni do ojca młodego jakiś dobry trener lub działacz wyłoży kasę zagwarantuje w kontrakcie miejsce w drużynie i Robercik będzie musiał z Czytaj całość
avatar
atacheee
24.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Orzeł będzie mieć dla nich pierwszeństwo" w jakiej to gwarze?