95 
POLADA twierdzi, że taki scenariusz jest możliwy. Skoro Grigorij Łaguta mówi, że od lutego meldonium było w jego organizmie, to w ocenie Michała Rynkowskiego są solidne podstawy do tego, by sprawą się zająć. - Przyznam, że nie za bardzo je widzę - mówi nam Przemysław Nasiukiewicz, radca prawny i specjalista z zakresu prawa sportowego.
- Orzeczenie unieważnienia wyników w zawodach, w których brał udział Grigorij Łaguta przed pobraniem próbki nie ma w mojej ocenie podstawy prawnej i jako takie nie powinno mieć miejsca. Kasowanie punktów Łaguty za cały sezon nie wchodzi więc w grę - twierdzi nasz ekspert i i powołuje się w tym przypadku na przepisy Światowego Kodeksu Antydopingowego i Przepisy Antydopingowe Polskiej Agencji Antydopingowej, które stanowią, że unieważnieniu mogą podlegać wyniki osiągnięte w zawodach, podczas których badanie próbki dało wynik pozytywny, a także wyniki uzyskane w zawodach po dniu pobrania próbki do czasu kary dyskwalifikacji.
Radca prawny podkreśla jednak, że skasowanie punktów Łaguty, a wymiar kary dyskwalifikacji dla Rosjanina to dwie różne rzeczy. A to oznacza, że złożeniem wniosku TUE Rosjanin mógł narazić się na dodatkowe konsekwencje. - Ustalenie przez Panel Dyscyplinarny przy POLADA, że niedozwolony związek znajdował się w organizmie Rosjanina od początku sezonu może mieć wpływ na wysokość wymierzonej mu kary dyskwalifikacji - podsumowuje Nasiukiewicz
Nasz ekspert twierdzi zatem, że nie ma podstaw prawnych, by na wpadce dopingowej Rosjanina jeszcze bardziej stracił ROW Rybnik. On sam musi jednak liczyć się z dłuższą dyskwalifikacją.
ZOBACZ WIDEO: Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi i Nice 1.LŻ
Czy kara dla Grigorija Łaguty powinna być surowa? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2) 
